FC Barcelona - Celtic Glasgow

Dodano:
Pedro podczas meczu z Realem Madryt (fot. Cesar Cebolla/ALFAQUI/newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
FC Barcelona pokonała na własnym stadionie Celtic Glasgow 2:1. To setne zwycięstwo Katalończyków w Lidze Mistrzów. Wynik meczu otworzył w 18. minucie meczu Samaras, ale później strzelali już tylko gospodarze - w 45. minucie Andres Iniesta i w doliczonym czasie gry Jordi Alba.
Wygrana z Celtikiem da gospodarzom wejście do bardzo elitarnego klubu - setką zwycięstw w Lidze Mistrzów na razie mogą się pochwalić tylko Real Madryt i Manchester United.

Wydaje się, że w odniesieniu tego historycznego zwycięstwa Katalończykom mogą przeszkodzić tylko oni sami - bowiem o ile gra w ataku FC Barcelony jest imponująca, o tyle formacja defensywna jest całkowicie rozsypana. Tivo Vilanova wobec kontuzji aż trzech podstawowych obrońców - Gerarda Pique, Carlesa Puyola i Daniego Alvesa - co mecz konstruuje defensywę w eksperymentalny sposób. Na dodatek dzisiaj zabraknie również defensywnego pomocnika, Sergio Busquetsa, który pauzuje za czerwoną kartkę z meczu z Benficą.

Gra z kontry jest prawdopodobnie głównym założeniem na dzisiejsze spotkanie Celticu. Podopieczni Neila Lennona, choć byli skazywani na pożarcie w grupie G, radzą sobie całkiem nieźle. Najpierw zremisowali u siebie z Benficą 0:0, a później ograli na wyjeździe 3:2 Spartaka Moskwę. - Wiemy, że Celtic jest groźny i ma bardzo szybkich piłkarzy, którzy dobrze grają z kontrataku. Jutrzejszy mecz będzie spotkaniem mistrzów i musimy go wygrać. Celtic pokonał Spartak, a my mieliśmy duże problemy, by dokonać tego samego u siebie - powiedział o szkockim zespole Vilanova.

Wszystko da z siebie na pewno Lionel Messi. Argentyńczyk spodziewa się narodzin swojego dziecka, ale na boisko wyjdzie od pierwszej minuty i będzie chciał śrubować swoje statystyki - w tym roku zdobył już 71 bramek. - Lada dzień urodzi się mój syn, ale we wtorek będę skupiał się tylko i wyłączanie na spotkaniu ze Szkotami. Chcę trafić do siatki i zadedykować bramkę dziecku - powiedział Messi.

pr
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...