Wach: przez dwa miesiące na każdym kroku widziałem Kliczkę

Dodano:
Walka Mariusza Wacha z Władimirem Kliczką już za tydzień (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Na sali treningowej na której Mariusz Wach przygotowywał się do walki z Władimirem Kliczką rozstawione były fotografie Kliczki. Po co? - Widziałem go codziennie przez dwa miesiące, na każdym kroku. Jak teraz spotkam go na konferencji czy w ringu, to nie zrobi na mnie żadnego wrażenia - tłumaczy w rozmowie z RMF FM polski bokser.
Wach przyznaje, że "czasem mówił do Kliczki przez sen". - Został tydzień do walki, więc siłą rzeczy w myślach jestem już na tym ringu, z publicznością, słyszę już pierwszy gong - tłumaczy. Dodaje przy tym, że stresu jeszcze nie czuje. - Na razie myślę o tym, żeby przepracować te ostatnie treningi jak najlepiej, dać z siebie wszystko. Na stres na razie nie ma nawet czasu - podkreśla.

Plan na walkę z Kliczką? - Taktyka jest prosta: wejść do ringu skoncentrowanym, pewnym swego i robić to, co robiłem na treningach. Trzeba zrealizować założenia w stu procentach i będzie wygrana walka - mówi Wach. Pytany czy postawiłby na swoje zwycięstwo milion dolarów odpowiada jednak, że "taką kasę wolałby zostawić dla siebie".

RMF FM, arb
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...