Manchester City - Manchester United
Dodano:
Manchester United pokonał w derbach Manchesteru lokalnego rywala - City - i powiększył swoją przewagę nad mistrzami Anglii do sześciu punktów. Gola na wagę zwycięstwa zdobył w doliczonym czasie gry Robin van Persie.
United z wielu powodów łaknie dzisiaj zwycięstwa. W zeszłym sezonie The Citizens pokonali zespół z Old Trafford w derbach dwukrotnie - 1:0 i aż 6:1. Gdyby zespół Czerwonych Diabłów nie przegrał obu tych spotkań prawdopodobnie to on broniłby dzisiaj mistrzostwa Anglii, które rzutem na taśmę (bramkę na miarę mistrzostwa zdobył Aguero w doliczonym czasie gry ostatniego meczu przeciwko Queens Park Rangers) przypadło ich lokalnym rywalom.
Inaczej potoczyły się losy tych zespołów w tegorocznych europejskich pucharach. W zeszłym sezonie oba kluby z Manchesteru zaprezentowały się zaskakująco słabo i pożegnały się z Ligą Mistrzów już po fazie grupowej. W tym roku Manchester United zagrał na poziomie, do którego przyzwyczaił kibiców i awans zapewnił sobie już po czterech spotkaniach. Mistrzowie Anglii zajęli natomiast ostatnie, czwarte miejsce w grupie i nie zagrają nawet w Lidze Europy. Niespecjalnie martwi to zresztą trenera drużyny - Roberto Manciniego - który szczerze zauważył, że bez gry w LE łatwiej mu będzie obronić krajowy tytuł.
Gospodarze spotkania w tym sezonie ani razu nie zanotowali jeszcze porażki w tym sezonie - ich drugie miejsce w tabeli to efekt aż sześciu remisów. The Citizens stracili ponadto tylko 11 bramek. Rywale z kolei dali sobie strzelić goli 21 - ale sami zdobyli ich w lidze najwięcej. Napędzany przez Wayne'a Rooneya i Robina van Persiego atak United zdobył w tym sezonie już 37 bramek. Zespół Alexa Fergusona co prawda jesienią trzykrotnie przegrał, ale ani razu nie zremisował. Ma na koncie również 12 wygranych.
pr, ml
Inaczej potoczyły się losy tych zespołów w tegorocznych europejskich pucharach. W zeszłym sezonie oba kluby z Manchesteru zaprezentowały się zaskakująco słabo i pożegnały się z Ligą Mistrzów już po fazie grupowej. W tym roku Manchester United zagrał na poziomie, do którego przyzwyczaił kibiców i awans zapewnił sobie już po czterech spotkaniach. Mistrzowie Anglii zajęli natomiast ostatnie, czwarte miejsce w grupie i nie zagrają nawet w Lidze Europy. Niespecjalnie martwi to zresztą trenera drużyny - Roberto Manciniego - który szczerze zauważył, że bez gry w LE łatwiej mu będzie obronić krajowy tytuł.
Gospodarze spotkania w tym sezonie ani razu nie zanotowali jeszcze porażki w tym sezonie - ich drugie miejsce w tabeli to efekt aż sześciu remisów. The Citizens stracili ponadto tylko 11 bramek. Rywale z kolei dali sobie strzelić goli 21 - ale sami zdobyli ich w lidze najwięcej. Napędzany przez Wayne'a Rooneya i Robina van Persiego atak United zdobył w tym sezonie już 37 bramek. Zespół Alexa Fergusona co prawda jesienią trzykrotnie przegrał, ale ani razu nie zremisował. Ma na koncie również 12 wygranych.
pr, ml