Andrzej Gołota - Przemysław Saleta
Dodano:
Przemysław Saleta znokautował Andrzeja Gołotę w szóstej rundzie walki wieczoru podczas gali Polsat Boxing Night. Saleta zapowiedział, że na ring już nie wróci.
To już trzecie podejście Andrzeja Gołoty i Przemysława Salety do walki. Obaj pięściarze pierwotnie mieli skrzyżować rękawice w 2000 roku - wtedy jednak wycofał się Gołota, który otrzymał propozycję pojedynku od Mike'a Tysona. Drugie podejście do walki miało miejsce w 2005 roku - wtedy z kolei Gołota nabawił się kontuzji. Wygląda na to, że dzisiaj nic im już nie przeszkodzi. Walka została zakontraktowana na 10 rund.
Żaden z nich nie jest już najmłodszy - obaj to rocznik 1968. Nie można im odmówić jednak doświadczenia - Gołota w zawodowym ringu stoczył 51 walk, Saleta tylko o jedną mniej. Dla tego drugiego dzisiejsze starcie to ostateczne zakończenie długiej kariery. Gołota z kolei nie wyklucza, że do ringu jeszcze wróci - podobno marzy o rewanżu z Tomaszem Adamkiem.
Walka Gołota - Saleta nie jest oczywiście jedyną atrakcją wieczoru. Kibice zobaczą dzisiaj jeszcze osiem (w tym dwie amatorskie) innych walk. Jedną z nich będzie pojedynek Krzysztofa Zimnocha i Damiana Trzcińskiego. Pierwotnie Zimnoch miał walczyć z Arturem Szpilką. Chyba wszyscy fani boksu w Polsce pamiętają ich przepychankę na konferencji prasowej. Szpilka jednak nie wystąpi z powodu obrażeń, które odniósł w ostatniej walce w Stanach Zjednoczonych. Polak, choć pokonał Mike'a Mollo, przyjął wiele mocnych ciosów i jego sztab nie zgodził się na starcie z Zimnochem w tym terminie.
pr
Żaden z nich nie jest już najmłodszy - obaj to rocznik 1968. Nie można im odmówić jednak doświadczenia - Gołota w zawodowym ringu stoczył 51 walk, Saleta tylko o jedną mniej. Dla tego drugiego dzisiejsze starcie to ostateczne zakończenie długiej kariery. Gołota z kolei nie wyklucza, że do ringu jeszcze wróci - podobno marzy o rewanżu z Tomaszem Adamkiem.
Walka Gołota - Saleta nie jest oczywiście jedyną atrakcją wieczoru. Kibice zobaczą dzisiaj jeszcze osiem (w tym dwie amatorskie) innych walk. Jedną z nich będzie pojedynek Krzysztofa Zimnocha i Damiana Trzcińskiego. Pierwotnie Zimnoch miał walczyć z Arturem Szpilką. Chyba wszyscy fani boksu w Polsce pamiętają ich przepychankę na konferencji prasowej. Szpilka jednak nie wystąpi z powodu obrażeń, które odniósł w ostatniej walce w Stanach Zjednoczonych. Polak, choć pokonał Mike'a Mollo, przyjął wiele mocnych ciosów i jego sztab nie zgodził się na starcie z Zimnochem w tym terminie.
pr