Walter: Legia nie jest na sprzedaż
Dodano:
Właściciel drużyny mistrza Polski, Mariusz Walter, w obszernym wywiadzie udzielonym "Gazecie Wyborczej" opowiada o swojej przygodzie z piłką nożną. Walter tłumaczy, że wbrew medialnym pogłoskom Legia Warszawa nie jest na sprzedaż.
- Legia nie jest na sprzedaż. Tak, przydałby się silny wspólnik, ale nie na poziomie kwalifikującym go do zarządzania klubem - tłumaczy Walter.
Właściciel Legii wspomina, że interesował się również innymi klubami, zanim kupił "Wojskowych". - Chcieliśmy przejąć III-ligowego Zawiszę, kupić kilku bardzo dobrych piłkarzy i w telewizji śledzić ich drogę do sukcesu. Pojechaliśmy do Bydgoszczy, ale klub był w stanie rozpadu, boisko wyglądało jak klepisko. Wtedy zadzwonił trener Widzewa Dariusz Wdowczyk. Pojechaliśmy do Łodzi, ale z szafy zaczęły wypadać trupy - mówi w "Gazecie Wyborczej" Walter. - W międzyczasie do Jana Krzysztofa Bieleckiego zgłosił się Pol-Mot. Prosił o pomoc dla będącej na krawędzi bankructwa Legii - dodaje.
Walter oczekuje, że Legia wkrótce zacznie na siebie zarabiać. - Pan Leśnodorski obiecał, że najpóźniej w 2015 roku ten mechanizm zacznie hulać. Do jego poprzedników za późno straciłem zaufanie - wyjaśnia.
Legia - od kiedy klub przejęło ITI - dwukrotnie została mistrzem Polski. Zdobyła również cztery Puchary Polski i jeden Superpuchar. Zagrała także w 1/16 finału Ligi Europy.
pr, "Gazeta Wyborcza"
Właściciel Legii wspomina, że interesował się również innymi klubami, zanim kupił "Wojskowych". - Chcieliśmy przejąć III-ligowego Zawiszę, kupić kilku bardzo dobrych piłkarzy i w telewizji śledzić ich drogę do sukcesu. Pojechaliśmy do Bydgoszczy, ale klub był w stanie rozpadu, boisko wyglądało jak klepisko. Wtedy zadzwonił trener Widzewa Dariusz Wdowczyk. Pojechaliśmy do Łodzi, ale z szafy zaczęły wypadać trupy - mówi w "Gazecie Wyborczej" Walter. - W międzyczasie do Jana Krzysztofa Bieleckiego zgłosił się Pol-Mot. Prosił o pomoc dla będącej na krawędzi bankructwa Legii - dodaje.
Walter oczekuje, że Legia wkrótce zacznie na siebie zarabiać. - Pan Leśnodorski obiecał, że najpóźniej w 2015 roku ten mechanizm zacznie hulać. Do jego poprzedników za późno straciłem zaufanie - wyjaśnia.
Legia - od kiedy klub przejęło ITI - dwukrotnie została mistrzem Polski. Zdobyła również cztery Puchary Polski i jeden Superpuchar. Zagrała także w 1/16 finału Ligi Europy.
pr, "Gazeta Wyborcza"