Wlazły nie chce wrócić do kadry
Dodano:
Po porażce w Lidze Światowej wielu ekspertów i kibiców zaczęło domagać się powrotu do kadry Mariusza Wlazłego. Sam zainteresowany jednak odmawia gry w drużynie Anastasiego - podaje Sport.pl.
Wlazły nigdy nie grał u Anastasiego. Siatkarz w 2011 roku, kiedy Włoch zastąpił Daniela Castellaniego, poprosił o niepowoływanie go do kadry na Ligę Światową. Wtedy tłumaczył to zmęczeniem po ciężkim sezonie. Selekcjoner skreślił go i nigdy nie powołał.
Powrót Wlazłego miałby być lekiem na nieskuteczność biało-czerwonych w ataku. - Nieraz mówiłem, że Mariusz Wlazły jest najlepszym polskim atakującym i nie zanosi się, byśmy szybko znaleźli kogoś o podobnej klasie. Jego brak w kadrze to ogromna strata dla całej polskiej siatkówki - powiedział Ireneusz Mazur, były trener reprezentacji i Skry.
Wlazły chciał wrócić do kadry rok temu, ale wtedy miejsca dla niego nie znalazł Anastasi. Siatkarz zadeklarował po tym wydarzeniu, że dopóki Włoch będzie selekcjonerem, on w kadrze nie zagra.
- W sporcie są chwile lepsze i gorsze. Gdy nie poszło nam w Lidze Światowej, powinien znaleźć rozwiązanie wewnątrz swojej grupy - powiedział Wlazły, który stwierdził, że jego powrót do zespołu mógłby "zabić ducha drużyny", a trener powinien zostać przy obecnej kadrze.
pr, Sport.pl
Powrót Wlazłego miałby być lekiem na nieskuteczność biało-czerwonych w ataku. - Nieraz mówiłem, że Mariusz Wlazły jest najlepszym polskim atakującym i nie zanosi się, byśmy szybko znaleźli kogoś o podobnej klasie. Jego brak w kadrze to ogromna strata dla całej polskiej siatkówki - powiedział Ireneusz Mazur, były trener reprezentacji i Skry.
Wlazły chciał wrócić do kadry rok temu, ale wtedy miejsca dla niego nie znalazł Anastasi. Siatkarz zadeklarował po tym wydarzeniu, że dopóki Włoch będzie selekcjonerem, on w kadrze nie zagra.
- W sporcie są chwile lepsze i gorsze. Gdy nie poszło nam w Lidze Światowej, powinien znaleźć rozwiązanie wewnątrz swojej grupy - powiedział Wlazły, który stwierdził, że jego powrót do zespołu mógłby "zabić ducha drużyny", a trener powinien zostać przy obecnej kadrze.
pr, Sport.pl