Polska - Czarnogóra. Juskowiak: to fenomen, że tyle osób wciąż wierzy w awans
Dodano:
Reprezentacja Polski o 20:45 zagra na Stadionie Narodowym mecz z Czarnogórą w ramach eliminacji do przyszłorocznych mistrzostw świata. Andrzej Juskowiak w rozmowie ze Sport.pl dziwi się, że wciąż tylu Polaków wierzy w awans na mundial.
Według byłego reprezentanta Niemiec Fornalik nie zaryzykuje otwartego meczu z Czarnogórą i nie wystawi ofensywnego składu. - Jesteśmy na krawędzi, ale nie sądzę, by trener Fornalik zaryzykował i od początku ustawił drużynę tak jak w drugiej połowie sparingu z Danią, gdy grał tylko jeden defensywny pomocnik, obok Klich, przed nimi Zieliński. W kwadrans z 1:2 zrobiło się 3:2. Fornalik to konserwatysta - tłumaczy Juskowiak.
W razie utraty jakichkolwiek punktów wieczorem biało-czerwoni stracą szanse na grę na mundialu. Juskowiak dziwi się, że wciąż tylu kibiców wierzy w awans. - Fakt, nadzieja umiera ostatnia, ale to fenomen, że tyle osób wciąż wierzy w awans. Mam nadzieję, że wreszcie doczekamy się zwycięstwa. Jeśli tak, to w październiku czeka nas ciekawe zakończenie eliminacji w Charkowie i na Wembley. Gdy nie jesteśmy faworytem i nikt nie oczekuje zwycięstwa, gramy ciut lepiej. Ale na razie trzeba wygrać z Czarnogórą - zwraca uwagę.
Początek meczu Polska - Czarnogóra o godzinie 20:45 na Stadionie Narodowym. Relacja NA ŻYWO we Wprost.pl.
pr, Sport.pl
W razie utraty jakichkolwiek punktów wieczorem biało-czerwoni stracą szanse na grę na mundialu. Juskowiak dziwi się, że wciąż tylu kibiców wierzy w awans. - Fakt, nadzieja umiera ostatnia, ale to fenomen, że tyle osób wciąż wierzy w awans. Mam nadzieję, że wreszcie doczekamy się zwycięstwa. Jeśli tak, to w październiku czeka nas ciekawe zakończenie eliminacji w Charkowie i na Wembley. Gdy nie jesteśmy faworytem i nikt nie oczekuje zwycięstwa, gramy ciut lepiej. Ale na razie trzeba wygrać z Czarnogórą - zwraca uwagę.
Początek meczu Polska - Czarnogóra o godzinie 20:45 na Stadionie Narodowym. Relacja NA ŻYWO we Wprost.pl.
pr, Sport.pl