NA ŻYWO: Wisła Kraków - Legia Warszawa

Dodano:
Czy Legia zrehabilituje się w meczu z Wisłą za kompromitującą porażkę z Apollonem w rozgrywkach LE (fot. MATEUSZ TRZUSKOWSKI/CYFRASPORT / newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
Wisła Kraków pokonała Legię Warszawa 1:0 w szlagierze 11. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył w 82. minucie Paweł Brożek. Dzięki temu zwycięstwu "Biała Gwiazda" awansowała na trzecie miejsce w tabeli. Z kolei "Wojskowi" mają już tylko dwa punkty przewagi nad Górnikiem Zabrze.
Faworytem hitu 11. kolejki wydają się goście. Chociaż podopieczni Jana Urbana w fatalnym stylu przegrali z Apollonem Limassol w Lidze Europy (0:1), to na krajowym podwórku nie zawodzą. Przed tygodniem łatwo wygrali ze Śląskiem Wrocław (2:1). Z kolei wcześniej pokonali Górnika Zabrze oraz Jagiellonię. Należy jednak pamiętać, że krakowianie nie zaznali jeszcze w tym sezonie goryczy przegranej. Chociaż część kibiców nie chciała Franciszka Smudy na stanowisku trenera, to teraz nastroje są diametralnie inne. Szkoleniowiec zbudował zespół, którego w końcu nie muszą się wstydzić fani. Doskonale obrazuje to frekwencja. W czasie meczu z Legią po raz pierwszy na Stadionie Miejskim im. Henryka Reymana zasiądzie komplet widzów, czyli około 32 500 osób. Tym samym potwierdziło się hasło, że Smuda czyni cuda.

Zdecydowanie bardziej osłabieni przed tym spotkaniem są goście. W Krakowie na pewno nie wystąpi Miroslav Radović, który doznał kontuzji w czwartkowym meczu Ligi Europejskiej. To spora strata, biorąc pod uwagę, że Serb stanowił w tym sezonie o sile "Wojskowych" i strzelił już sześć bramek. Długa przerwa w grze czeka również Marka Saganowskiego, Jakuba Koseckiego i Dusana Kuciaka. Ponadto za nadmiar żółtych kartek pauzuje Ivica Vrdoljak. Co prawda Jan Urban ma szeroką kadrę, ale nieobecność kluczowych zawodników sprawia, że szanse obu zespołów się wyrównały i o zwycięstwie mogą zdecydować detale.

W dużo lepszym położeniu znajduje się Franciszek Smuda. Jego jedynym zmartwieniem jest stan zdrowia Pawła Brożka. Napastnik, który wrócił do Krakowa po nieudanej przygodzie za granicą w ośmiu meczach strzelił już pięć bramek. Piłkarz narzeka jednak od tygodnia na ból mięśnia dwugłowego i jego występ stoi pod dużym znakiem zapytania. Gdyby Brożek wystąpił z niedoleczoną kontuzją, mogłoby się to skończyć naderwanym lub zerwanym mięśniem i długą przerwą w grze.

Kraków to niezwykle ciężki teren dla Legii. W ostatnich 16 latach "Wojskowi" wygrali tam tylko raz - 2:1 w kwietniu tego roku. W rozegranych do tej pory 140 spotkaniach Legia wygrała 49 razy (w Krakowie 12), zremisowała 36 razy (22) i przegrała 55 razy (36).

Szlagier 11. kolejki T-Mobile Ekstraklasy poprowadzi Szymon Marciniak z Płocka.

kg
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...