Mielcarski: Legia Warszawa przegrywa niemal wszystkie najważniejsze potyczki
Dodano:
Legia Warszawa przegrała w niedzielę 0:1 z Wisłą Kraków w szlagierze T-Mobile Ekstraklasy. Mistrzowie Polski, choć wciąż są liderem tabeli, według Grzegorza Mielcarskiego bardzo często zawodzą w ważnych momentach sezonu - podaje Sport.pl.
Najsmutniejsze, że (Legia - przyp. red.) przegrywa niemal wszystkie najważniejsze potyczki. W pucharach, poza Walijczykami z The New Saints, z sześciu następnych meczów aż dwa przegrała i cztery zremisowała. W lidze wygrała z poprzednim mistrzem Polski, ale kiedy przyszło zmierzyć się z najbardziej - jak dotąd, bo mecz z Lechem przed Legią - prestiżowym przeciwnikiem, też straciła punkty - zwraca uwagę na łamach Sport.pl były reprezentant Polski.
Według Mielcarskiego Legioniści byli jednak w Krakowie skazani na porażkę. - Spodziewałem się, że Legia zagra słabiej. Przecież przyjechała do Krakowa bardzo osłabiona, na miękkich nogach po porażce z Apollonem. Po czwartkowym 0:1 w Lidze Europejskiej z Cypryjczykami zespół Urbana rozjechał walec krytyki i nie wiedziałem, jak drużyna zareaguje. Pozytywnie mnie zaskoczyła, ale jak się gra bez napastnika, to się nie wygrywa. Dwaliszwili mógł strzelić trzy gole, skończyło się 0:1 - tłumaczy.
W następnej kolejce - już po przerwie reprezentacyjnej - Legia zmierzy się z Piastem Gliwice.
pr, Sport.pl
Według Mielcarskiego Legioniści byli jednak w Krakowie skazani na porażkę. - Spodziewałem się, że Legia zagra słabiej. Przecież przyjechała do Krakowa bardzo osłabiona, na miękkich nogach po porażce z Apollonem. Po czwartkowym 0:1 w Lidze Europejskiej z Cypryjczykami zespół Urbana rozjechał walec krytyki i nie wiedziałem, jak drużyna zareaguje. Pozytywnie mnie zaskoczyła, ale jak się gra bez napastnika, to się nie wygrywa. Dwaliszwili mógł strzelić trzy gole, skończyło się 0:1 - tłumaczy.
W następnej kolejce - już po przerwie reprezentacyjnej - Legia zmierzy się z Piastem Gliwice.
pr, Sport.pl