NA ŻYWO: Manchester United - Arsenal

Dodano:
Robin van Persie. Kiedyś gwiazda Arsenalu, dziś napastnik Manchesteru United (fot. Simon Stacpoole / newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
Arsenal zatrzymany na Old Trafford! Manchester United pokonał 1:0 liderów tabeli w hitowym spotkaniu 11. kolejki Premier League. Gola na wagę trzech punktów zdobył Robin van Persie.
Chyba nikt nie spodziewał się takiego początku sezonu w wykonaniu Arsenalu. "Kanonierzy" pędzą przed siebie na krajowym podwórku, w Lidze Mistrzów wywalczyli sobie już awans z grupy śmierci. I chyba coraz więcej osób zaczyna traktować zespół z północnego Londynu jako poważnego pretendenta do tytułu. A przecież Arsenal w ostatnich latach był klubem bogatym, z tradycjami, ale przede wszystkim... wyśmiewanym. Jak jest teraz? Podopieczni Arsene'a Wengera, jeżeli pokonają dzisiaj mistrzów Anglii, uzbierają rekordową w angielskiej lidze liczbę punktów po 11 kolejkach.

Trochę inne nastroje panują w Manchesterze. Po dziesięciu kolejkach angielskiej ekstraklasy "Czerwone Diabły" tracą do Arsenalu aż osiem punktów i jeżeli nie chcą wypaść z wyścigu po mistrzostwo, dzisiaj zwyczajnie muszą wygrać. Mistrzowie Anglii powoli wracają jednak do formy. Po beznadziejnym początku sezonu, który z pewnością spowodowany był odejściem na emeryturę sir Alexa Fergusona, podopieczni Davida Moyesa odzyskują regularność i nie przegrali żadnego meczu od początku października - co jeszcze we wrześniu nie było takie oczywiste.

Kto dzisiaj wygra? Faworytem jest Arsenal, ale liczby są po stronie gospodarzy. "Kanonierzy" na Old Trafford najchętniej w ogóle by nie grali. Ostatni raz w czerwonej części Manchesteru zespół Arsene'a Wengera wygrał w 2006 roku. Co było później? Głównie porażki. Ta najbardziej spektakularna miała miejsce przed dwoma laty, kiedy "Kanonierzy" wyjechali z Manchesteru z bagażem ośmiu straconych bramek, a Wojciech Szczęsny stał się obiektem drwin.

Dla Arsene'a Wengera - jako menedżera Arsenalu - będzie to także 50. mecz na ławce trenerskiej przeciwko Manchesterowi United. I tym razem liczby nie pomagają Francuzowi, ponieważ jego klub wygrał tylko 15 z tych meczów. Ale tak było za Fergusona. Teraz mistrzem Anglii zajmuje się David Moyes, którego Wenger pokonał już czternaście razy w samej Premier League. To osobisty rekord szkoleniowca Arsenalu.

pr
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...