Lewandowski o swoim transferze: pomidor
Dodano:
Napastnik Borussii Dortmund i reprezentacji Polski Robert Lewandowski nie chce już dyskutować o swoim transferze. W rozmowie z "Rzeczpospolitą" przekonuje także, że nie obawia się metod treningowych Adama Nawałki.
Wszystko, co miałem do powiedzenia, zostało już powiedziane. Jeśli jeszcze ktoś postanowi mnie pytać, odpowiem: "Pomidor". Naprawdę nie mam nic do dodania - mówi o swojej przyszłości Robert Lewandowski, który według zachodnich mediów z pewnością w przyszłym sezonie będzie występował w Bayernie Monachium.
Polak odniósł się także do nowego selekcjonera reprezentacji Polski Adama Nawałki. Lewandowski przekonuje, że nie obawia się metod treningowych byłego trenera Górnika Zabrze. - Nie wiem, jak było w Górniku, ale piłkarze w reprezentacji są na takim poziomie, że każdy z nas zdaje sobie sprawę z tego, jakie są wymagania i czego się od nas oczekuje. Już minęły czasy, kiedy zawodnikom trzeba było to przypominać, a w dniu meczu krzyczeliśmy na siebie, żeby się pobudzić. Jesteśmy świadomi tego, co mamy robić nie tylko na meczach, ale i treningach. Nie trzeba nikogo dodatkowo zagrzewać - twierdzi.
Reprezentacja Polski w piątek zmierzy się ze Słowacją. Cztery dni później biało-czerwoni zagrają z Irlandią.
pr, "Rzeczpospolita"
Polak odniósł się także do nowego selekcjonera reprezentacji Polski Adama Nawałki. Lewandowski przekonuje, że nie obawia się metod treningowych byłego trenera Górnika Zabrze. - Nie wiem, jak było w Górniku, ale piłkarze w reprezentacji są na takim poziomie, że każdy z nas zdaje sobie sprawę z tego, jakie są wymagania i czego się od nas oczekuje. Już minęły czasy, kiedy zawodnikom trzeba było to przypominać, a w dniu meczu krzyczeliśmy na siebie, żeby się pobudzić. Jesteśmy świadomi tego, co mamy robić nie tylko na meczach, ale i treningach. Nie trzeba nikogo dodatkowo zagrzewać - twierdzi.
Reprezentacja Polski w piątek zmierzy się ze Słowacją. Cztery dni później biało-czerwoni zagrają z Irlandią.
pr, "Rzeczpospolita"