T-ME: Kucharczyk rozstrzelał Cracovię. Hat-trick!
Dodano:
Legia Warszawa pomimo szybko straconej bramki pokonała Cracovię aż 4:1 w meczu 21. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Bohaterami meczu zostali Henrik Ojamaa oraz Michał Kucharczyk. Estończyk zanotował trzy asysty, a Polak ustrzelił hat-tricka i także popisał się jednym decydującym podaniem.
Mecz fatalnie rozpoczął się dla gospodarzy - już w szóstej minucie Astiz przepuścił podanie ze środka pola, a wychodzący spomiędzy słupków Kuciak z futbolówką... minął się z nią. Sam przed pustą bramką Ntibazonkiza nie miał prawa się pomylić i otworzył wynik meczu.
"Wojskowi" bardzo szybko odrobili straty. W 11. minucie Ojamaa precyzyjnym prostopadłym podaniem uruchomił na prawym skrzydle Kucharczyka. Legionista wpadł w pole karne i huknął z piętnastu metrów. Pilarz nie miał najmniejszych szans przy jego uderzeniu - futbolówka wpadła do bramki w samym okienku. Sam Kucharczyk w przerwie w rozmowie z reporterem NC+ przyznał, że... nie mierzył, tylko uderzył siłowo. Był to jednak jeden z najładniejszych goli w tym sezonie.
Legia poszła za ciosem i w 37. minucie było 2:1. Tym razem Kucharczyk asystował - po jego zagraniu ze skrzydła w pole karne piłkę wślizgiem uderzył Pinto. Futbolówka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do bramki.
Mistrzowie Polski kontynuowali swój atak po zmianie stron, a koncert gry dali Ojamaa oraz Kucharczyk. W 58. minucie Wawrzyniak długim podaniem na skrzydło do Ojamy rozpoczął kontrę swojej drużyny. Estończyk dośrodkował piłkę w pole karne, a rozpędzony Kucharczyk z kilku metrów wbił ją do bramki.
W 82. minucie Kucharczyk mógł skompletować hat-tricka. Znowu podawał Ojamaa, ale tym razem skrzydłowy Legii przedobrzył i sam na sam z bramkarzem próbował go przelobować. Pilarz jednak doskonale wyczuł intencje swojego rywala. Cztery minuty później Kucharczyk w końcu dopiął swego. Znowu podawał Ojamaa, tym razem zawodnik Legii nie dał już szans Pilarzowi i technicznym strzałem ustalił wynik meczu.
Legia Warszawa kończy rundę jesienną z dorobkiem 43 punktów. Mistrzowie Polski mają pięć oczek więcej od drugiego Górnika Zabrze. Cracovia jest siódma.
pr
"Wojskowi" bardzo szybko odrobili straty. W 11. minucie Ojamaa precyzyjnym prostopadłym podaniem uruchomił na prawym skrzydle Kucharczyka. Legionista wpadł w pole karne i huknął z piętnastu metrów. Pilarz nie miał najmniejszych szans przy jego uderzeniu - futbolówka wpadła do bramki w samym okienku. Sam Kucharczyk w przerwie w rozmowie z reporterem NC+ przyznał, że... nie mierzył, tylko uderzył siłowo. Był to jednak jeden z najładniejszych goli w tym sezonie.
Legia poszła za ciosem i w 37. minucie było 2:1. Tym razem Kucharczyk asystował - po jego zagraniu ze skrzydła w pole karne piłkę wślizgiem uderzył Pinto. Futbolówka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do bramki.
Mistrzowie Polski kontynuowali swój atak po zmianie stron, a koncert gry dali Ojamaa oraz Kucharczyk. W 58. minucie Wawrzyniak długim podaniem na skrzydło do Ojamy rozpoczął kontrę swojej drużyny. Estończyk dośrodkował piłkę w pole karne, a rozpędzony Kucharczyk z kilku metrów wbił ją do bramki.
W 82. minucie Kucharczyk mógł skompletować hat-tricka. Znowu podawał Ojamaa, ale tym razem skrzydłowy Legii przedobrzył i sam na sam z bramkarzem próbował go przelobować. Pilarz jednak doskonale wyczuł intencje swojego rywala. Cztery minuty później Kucharczyk w końcu dopiął swego. Znowu podawał Ojamaa, tym razem zawodnik Legii nie dał już szans Pilarzowi i technicznym strzałem ustalił wynik meczu.
Legia Warszawa kończy rundę jesienną z dorobkiem 43 punktów. Mistrzowie Polski mają pięć oczek więcej od drugiego Górnika Zabrze. Cracovia jest siódma.
pr