Lekarz polskiej kadry: Błaszczykowski wróci za 6 miesięcy
Dodano:
Lekarz reprezentacji Polski i Legii Warszawa Jacek Jaroszewski jest przekonany, że Jakub Błaszczykowski wróci do gry w kadrze za sześć miesięcy.
Błaszczykowski doznał urazu podczas sobotniego meczu Borussii Dortmund przeciwko Augsburgowi. Niedzielne badania wykazały, że kapitan reprezentacji Polski zerwał więzadła krzyżowe przednie w prawym kolanie.
Jaroszewski przekonuje w rozmowie z PZPN.pl, że Błaszczykowski miał sporo pecha. – Zazwyczaj przy takich urazach można brać pod uwagę wiele przyczyn. Był początek meczu, więc choćby za słabe rozgrzanie się. Znam jednak dobrze Kubę, na kadrze zawsze robimy badania i wiem, że jest bardzo zadbanym zawodnikiem. Ma świetną opiekę w Dortmundzie. Dlatego jestem przekonany, że w jego przypadku był to duży procent pecha. Do zerwania więzadła krzyżowego przedniego zazwyczaj dochodzi bez kontaktu z przeciwnikiem - tłumaczy.
W opinii lekarza polskiej Błaszczykowski będzie gotowy do gry za pół roku. – Kuba potwierdził, że ma zerwane więzadło krzyżowe przednie. Nie obędzie się bez operacji. To więzadło, które nie zrasta się, ani nie da się go zszyć. Po prostu usuwa się je i w to miejsce wszczepia nowe. Uważam, że po sześciu miesiącach rehabilitacji Błaszczykowski będzie gotowy do gry – diagnozuje.
pr, PZPN.pl
Jaroszewski przekonuje w rozmowie z PZPN.pl, że Błaszczykowski miał sporo pecha. – Zazwyczaj przy takich urazach można brać pod uwagę wiele przyczyn. Był początek meczu, więc choćby za słabe rozgrzanie się. Znam jednak dobrze Kubę, na kadrze zawsze robimy badania i wiem, że jest bardzo zadbanym zawodnikiem. Ma świetną opiekę w Dortmundzie. Dlatego jestem przekonany, że w jego przypadku był to duży procent pecha. Do zerwania więzadła krzyżowego przedniego zazwyczaj dochodzi bez kontaktu z przeciwnikiem - tłumaczy.
W opinii lekarza polskiej Błaszczykowski będzie gotowy do gry za pół roku. – Kuba potwierdził, że ma zerwane więzadło krzyżowe przednie. Nie obędzie się bez operacji. To więzadło, które nie zrasta się, ani nie da się go zszyć. Po prostu usuwa się je i w to miejsce wszczepia nowe. Uważam, że po sześciu miesiącach rehabilitacji Błaszczykowski będzie gotowy do gry – diagnozuje.
pr, PZPN.pl