Stoch obudził się obolały i skoczył po złoto
Dodano:
Obudziłem się przeziębiony, bolała mnie głowa i brzuch, a w dodatku plecy - tak Kamil Stoch wspomina sobotni poranek 8 lutego.
Tego samego dnia wieczorem sięgnął po olimpijskie złoto deklasując rywali na normalnej skoczni w Soczi. Czy nasz mistrz w ciągu kilkunastu godzin cudownie ozdrowiał? Lekarz ekipy polskich skoczków sugeruje, że za złe samopoczucie Stocha przed "złotym" konkursem częściowo mógł być odpowiedzialny stres.
TVP/x-news
TVP/x-news