Policja wchodzi do 5 mieszkań "kiboli". Kolejni zidentyfikowani
Dodano:
Jak podaje RMF FM, zatrzymano kolejnych kiboli po burdach w trakcie meczu Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok. Póki co - 5 osób, ale prawie kolejnych 50 udało się zidentyfikować i wytypować do zatrzymania.
Policjanci krótko po 6. rano równocześnie weszli do pięciu mieszkań w Warszawie. Pseudokibice, którzy zostali zidentyfikowani dzięki stadionowemu monitoringowi, są już w policyjnych aresztach - formalnie zostali zatrzymani w związku z udziałem w burdach chuligańskich i w bójkach.
Zatrzymana piątka była wcześniej znana policji ze spraw narkotykowych, stąd zatrzymani zostali w pierwszej kolejności.
Do zamieszek doszło podczas spotkania Legii i Jagiellonii na początku marca, kiedy w 45. minucie sędzia musiał przerwać mecz z powodu zadymy na trybunach. Decyzja wyszła od Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego miasta Warszawy.
Dzień po meczu policja poinformowała, że zatrzymano łącznie 38 osób. Kary to zakazy stadionowe i kilkumiesięczne ograniczenia wolności.
Co dotkliwsze jednak, Legia decyzją Komisji Ligii mecz przegrała walkowerem, a więc 3 punktami. Ponadto, stołeczny klub musi zapłacić 100 tys. złotych kary, a najbliższy mecz z Wisłą Kraków odbędzie się przy zamkniętych trybunach. Po burdach Komisja Ligi przyznała klubowi z Białegostoku walkower 3:0. Ukarała też Legię grzywną w wysokości 100 tysięcy złotych i zdecydowała, że zbliżający się mecz w Warszawie z Wisłą Kraków (16 marca) odbędzie się bez publiczności. Ponadto, oba kluby zostały ukarane zakazem organizacji wyjazdów zorganizowanych grup kibiców na sześć miesięcy.
Zarząd klubu podjął też decyzję o zmianie cen biletów na trybunę północną - tzw. żyletę, którą zazwyczaj zajmowali najbardziej zagorzali fani stołecznego zespołu. Ceny zostały zrównane z tymi, które obowiązują na trybunie południowej.
DK, RMF24
Zatrzymana piątka była wcześniej znana policji ze spraw narkotykowych, stąd zatrzymani zostali w pierwszej kolejności.
Do zamieszek doszło podczas spotkania Legii i Jagiellonii na początku marca, kiedy w 45. minucie sędzia musiał przerwać mecz z powodu zadymy na trybunach. Decyzja wyszła od Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego miasta Warszawy.
Dzień po meczu policja poinformowała, że zatrzymano łącznie 38 osób. Kary to zakazy stadionowe i kilkumiesięczne ograniczenia wolności.
Co dotkliwsze jednak, Legia decyzją Komisji Ligii mecz przegrała walkowerem, a więc 3 punktami. Ponadto, stołeczny klub musi zapłacić 100 tys. złotych kary, a najbliższy mecz z Wisłą Kraków odbędzie się przy zamkniętych trybunach. Po burdach Komisja Ligi przyznała klubowi z Białegostoku walkower 3:0. Ukarała też Legię grzywną w wysokości 100 tysięcy złotych i zdecydowała, że zbliżający się mecz w Warszawie z Wisłą Kraków (16 marca) odbędzie się bez publiczności. Ponadto, oba kluby zostały ukarane zakazem organizacji wyjazdów zorganizowanych grup kibiców na sześć miesięcy.
Zarząd klubu podjął też decyzję o zmianie cen biletów na trybunę północną - tzw. żyletę, którą zazwyczaj zajmowali najbardziej zagorzali fani stołecznego zespołu. Ceny zostały zrównane z tymi, które obowiązują na trybunie południowej.
DK, RMF24