NA ŻYWO: Real Madryt - Schalke 04 Gelsenkirchen

Dodano:
Kadr z pierwszego meczu (fot. Michael Titgemeyer / Action Press / Foto Olimpik / newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
Real Madryt pokonał Schalke 04 Gelsenkirchen 3:1 w rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Wynik spotkania otworzył w 21. minucie Cristiano Ronaldo, ale już dziesięć minut później goście niespodziewanie doprowadzili do remisu. W drugiej połowie "Królewscy" dwoma szybkimi trafieniami w 74. i 75. minucie ustalili wynik spotkania.

Pierwsze spotkanie rozegrane w Gelsenkirchen zakończyło się zwycięstwem Realu 1:6. "Królewscy" nawet na chwilę nie pozwolili rywalom rozwinąć skrzydeł i grali bardzo ofensywnie. Honorową bramkę dla niemieckiej drużyny zdobył Huntelaar w doliczonym czasie gry.

Już przed pierwszym starciem obu drużyn mówiło się, że znajdują się one na dwóch różnych biegunach. Real pozostaje liderem Primera Division i utrzymuje trzy punkty przewagi nad drugim Atletico oraz cztery oczka nad trzecią Barceloną. W ostatniej kolejce ekipa trenera Carlo Ancelottiego pokonała na wyjeździe Malagę 0:1.

Schalke zajmuje trzecie miejsce w Bundeslidze i traci tylko punkt do drugiej Borussii Dortmund. W ostatniej kolejce podopieczni Jensa Kellera wygrali z Augsburgiem 1:2. Strata do pierwszego Bayernu jest jednak ogromna - 24 punkty.

Wtorkowy mecz powinien mieć nieco inny przebieg niż pierwsze starcie obu drużyn. Real o awans może być spokojny, więc z solidną zaliczką zapewne przystąpi do tego spotkania w rezerwowym składzie. Przed "Królewskimi” ważne pojedynki w Primera Division, choćby starcie z FC Barceloną, dlatego rewanż z Schalke powinni potraktować drugoplanowo.

Czy drużyna z Zagłębia Ruhry może w tym upatrywać swojej szansy? Tutaj nie powinniśmy mieć złudzeń. Straty są zbyt duże, aby niemiecka ekipa mogła nawiązać walkę o awans. Nawet gwiazdor Schalke Julian Draxler nie liczy już na cud. – Gra na Santiago Bernabeu będzie czymś wspaniałym, ale nasza sytuacja jest wręcz komiczna – powiedział 20-letni pomocnik. – Jesteśmy realistami i wiemy, że po porażce 1:6 nie mamy już szans na awans. Chcemy jednak pokazać się z dobrej strony – dodał.

Drużynie trenera Jensa Kellera pozostaje powalczyć o honor po beznadziejnym pierwszym spotkaniu. Miejmy nadzieję, że mimo miażdżącej przewagi Realu Madryt we wtorek nie obejrzymy jednostronnego widowiska i zobaczymy kawałek futbolu na wysokim poziomie.

łg

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...