Zmarł legendarny rosyjski trener. "Często nas znieważał"
Dodano:
Wiktor Tichonow, legendarny rosyjski trener hokeja, zmarł w wieku 84 lat po długiej walce z chorobą. Miał 84 lata - podaje sport.tvn24.pl.
Tichonowa nazywano "dyktatorem" i "tyranem" nawet w ZSRR. Szkoleniowiec, choć zdobył trzykrotnie olimpijskie złoto, był uważany za despotę nawet przez swoich zawodników. - Kiedy Tichonow był trenerem, zawodnicy mieszkali i trenowali ze sobą po jedenaście miesięcy, rok po roku. Często nas upokarzał i znieważał - mówił w 1996 roku Igor Łarionow. Hokeista był jednym z filarów reprezentacji ZSRR i CSKA Moskwa.
Tichonow poprowadził drużynę narodową do trzech złotych medali igrzysk olimpijskich (1984, 1988 i 1992) oraz ośmiu mistrzostw świata (1978, 1979, 1981, 1982, 1983, 1986, 1989, 1990). Równolegle pracował z CSKA Moskwa i zdobył z tym klubem trzynaście mistrzostw ZSRR i Pucharów Europy.
Szkoleniowiec pomimo wielu sukcesów zaliczył też poważną wpadkę - w 1980 roku jego drużyna przegrała finał turnieju olimpijskiego ze złożoną z... amatorów reprezentacją USA. Tamten mecz przeszedł do historii jako tzw. "cud na lodzie".
sport.tvn24.pl
Tichonow poprowadził drużynę narodową do trzech złotych medali igrzysk olimpijskich (1984, 1988 i 1992) oraz ośmiu mistrzostw świata (1978, 1979, 1981, 1982, 1983, 1986, 1989, 1990). Równolegle pracował z CSKA Moskwa i zdobył z tym klubem trzynaście mistrzostw ZSRR i Pucharów Europy.
Szkoleniowiec pomimo wielu sukcesów zaliczył też poważną wpadkę - w 1980 roku jego drużyna przegrała finał turnieju olimpijskiego ze złożoną z... amatorów reprezentacją USA. Tamten mecz przeszedł do historii jako tzw. "cud na lodzie".
sport.tvn24.pl