T-M E: Górnik Łęczna rozbił Ruch Chorzów
W pierwszej połowie Górnik Łęczna stworzył więcej klarownych sytuacji. Najpierw Cernych wyszedł na czystą pozycję, ale w kluczowym momencie zwolnił i zdołał tylko oddać bardzo niecelny strzał. W 24. minucie Burkhardt popisał się świetnym zagraniem do Bonina. Były pomocnik Górnika Zabrze minął bramkarza, ale z kilku metrów uderzył nad poprzeczką. Ruch Chorzów najlepszą sytuację miał w 30. minucie Kuświk dostał piłkę w pole karne, ale naciskany przez obrońców płaskim strzałem posłał piłkę obok słupka. Wydawało się, że pierwsze 45 minut zakończy się remisem, ale gospodarze zafundowali rywalom trafienie do szatni. Bonin zagrał z prawego skrzydła w pole karne, a Mierzejewski głową pokonał Kamińskiego.
Po zmianie stron podopieczni Jurija Szatałowa błyskawicznie zdobyli drugą bramkę. Drugą asystę zanotował Bonin, a do siatki trafił Cernych. Gospodarze w drugiej połowie byli częściej przy piłce, a Ruch liczył głównie na grę z kontry. Nie pomogły zmiany trenera Fornalika. W 60. minucie sędzia podyktował rzut karny dla Górnika. W szesnastce faulowany był Cernych, a jedenastkę pewnie wykorzystał Nowak. Do ostatniego gwizdka zielono-czarni stwarzali sporo sytuacji w polu karnym "Niebieskich", ale wynik już nie uległ zmianie.
W następnej kolejce Górnik Łęczna zmierzy się na wyjeździe z GKS Bełchatów. Ruch Chorzów na własnym stadionie podejmie Podbeskidzie Bielsko-Biała.
Wprost.pl