Od pierwszych minut Niemcy przejęli inicjatywę i tak naprawdę kontrolowali przebieg spotkania do ostatniego gwizdka. Już w 8. minucie mistrzowie świata objęli prowadzenie. Kompletnie zasłoniony był Kozacik, piłka dostała się przed pole karne, a precyzyjnym strzałem tuż przy słupku popisał się Boateng. Chwilę później sędzia podyktował rzut karny dla mistrzów świata, ponieważ Skrtel faulował Muellera w polu karnym. Do piłki podszedł Oezil, jednak Kozacik świetnie obronił jedenastkę i nadal było 1:0. Słowacy mieli trochę szczęścia, ale nie potrafili zepchnąć rywali do defensywy. Najlepszą okazję nasi sąsiedzi z południa mieli w 41. minucie. Pekarik świetnie dośrodkował w szesnastkę, a Kucka uderzył głową. Neuer musiał wykazać się wielkim refleksem, aby nie dopuścić do utraty gola. Jeszcze przed przerwą zespół Joachima Loewa podwyższył wynik. Draxler z łatwością przedarł się z lewej strony w pole karne, krótko zagrał do Gomeza, a ten tylko dostawił nogę i piłka po raz kolejny wylądowała w siatce.
Dominacja po przerwie
Po zmianie stron jeszcze bardziej zaznaczyła się przewaga Niemców. Słowacy nie byli w stanie w żaden sposób zagrozić bramce Neuera. W 63. minucie mistrzowie świata przypieczętowali zwycięstwo i awans do ćwierćfinału Euro 2016. Tym razem do siatki trafił Draxler, który wykorzystał dobre podanie od Hummelsa. Niemcy pozostają jedyną drużyną na turnieju we Francji, która nie straciła jeszcze żadnej bramki.