W oświadczeniu Banaszek podkreślił, że jego decyzja jest podyktowana dobrem kolarstwa. „Jednocześnie pragnę podkreślić, iż nie poczuwam się do winy w zakresie przypisywanym mi przez Ministra Sportu i Turystyki” – wskazał odchodzący prezes. Zarząd PZKol zadeklarował z kolei zamiar kontynuowania podjętych przez Banaszka działań dotyczących rozmów ze sponsorami, współpracy z Polskim Komitetem Olimpijskim i rozwoju kolarstwa.
Przypomnijmy, że dzień wcześniej, 25 stycznia, Ministerstwo Sportu przedstawiło krytyczną ocenę działań PZKol. „W związku z brakiem ze strony PZKol realnych działań, które umożliwiłyby bieżące funkcjonowanie Związku, a także w trosce o dobro zawodników, Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz Polski Komitet Olimpijski zdecydowały się podjąć szereg działań, których celem będzie realna, bezpośrednia pomoc dla najlepszych sportowców, zapewnienie im odpowiednich warunków szkolenia, a także zapoczątkowanie niełatwego procesu poprawy sytuacji polskiego kolarstwa” – poinformowano w komunikacie. W wydanym w reakcji na ocenę ministerstwa oświadczeniu, Banaszek przekonywał, że zarzuty są częściowo nieprawdziwe.