46-letnia Marbella Ibarra zaginęła miesiąc temu. Po raz ostatni była widziana w mieście Tijuana, w północno-zachodnim Meksyku. „The New York Times” informuje, że poszukiwania kobiety zakończyły się tragicznie. Jej ciało znaleziono 14 października w Rosarito, uzdrowisku na południu Tijuany. – Zwłoki były przykryte kocem. Jej ręce i nogi były związane. Została brutalnie pobita, miała obrażenia m.in. na twarzy i szyi – przekazał José Manuel Yépiz, rzecznik prasowy prokuratora generalnego stanu Kalifornia Dolna.
Rodzina zgłosiła zaginięcie kobiety 18 września. Śledczy nie ustalili jeszcze dokładnych okoliczności tragedii, ale ich zdaniem kariera sportowa 46-latki nie ma związku ze sprawą.
Kim była Marbella Ibarra?
Marbella Ibarra poświęciła swoją sportową karierę, by zostać trenerem piłki nożnej. Była „siłą napędową” pierwszej zawodowej kobiecej drużyny Meksyku. Przekonała władze klubu Tijuana do utworzenia kobiecej drużyny cztery lata temu. Ibarra była uważana za czołową popularyzatorkę kobiecej piłki nożnej w Meksyku, dlatego wiadomość o jej śmierci wywołała szok w środowisku sportowym. „Byłaś, jesteś i będziesz najlepszym trenerem, jakiego kiedykolwiek miałam” – napisała na Twitterze Carolina Jaramillo, napastniczka zespołu Tigres UANL i reprezentantka Meksyku.
Rafael González Martínez, redaktor sportowy lokalnego magazynu „Zeta” podkreślił, że Ibarra była znana z oddania swoim graczom. – Zawsze była kimś, kto chciał pomagać tym, którzy mieli mniej. Uważano ją za osobę, która potrafiła wspierać. Bardzo pasjonowała się sportem – przyznał.
Czytaj też:
FIFA ukarała klub z Ekstraklasy 2-letnim zakazem transferów i zdyskwalifikowała piłkarza