Shobushi, a właściwie Kiyotaka Suetake, 4 kwietnia zaczął uskarżać się na gorączkę. Zawodnik, który występował w siódmej dywizji sumo (w Japonii jest ich w sumie 11), od razu próbował dostać się do szpitala. Kilka placówek odmówiło mu przyjęcia z powodu przepełnienia oddziałów zakaźnych, przez co sportowiec został hospitalizowany dopiero cztery dni później. 19 kwietnia trafił na oddział intensywnej opieki, a jego stan ciągle się pogarszał. Jak podaje CNN, Shobushi zmarł 13 maja z powodu niewydolności wielu narządów w związku z zakażeniem koronawriusem. „Walczył wytrwale z chorobą, znosząc ból i cierpienie przez ponad miesiąc, tak jak na zapaśnika sumo przystało” – przekazał w oświadczeniu Japoński Związek. „Mamy nadzieję, że teraz spoczywa w pokoju. Jesteśmy bardzo wdzięczni wszystkim w placówkach medycznych, którzy opiekowali się nim z najwyższą starannością” – dodano.
Shobushi zadebiutował w profesjonalnych zawodach w 2007 roku i od tego czasu udało mu się osiągnąć 11. miejsce w rankingu Dywizji Sandamne. 28-latek nie był pierwszym przedstawicielem swojej dyscypliny, który zmagał się z koronawirusem. COVID-19 zdiagnozowano także u jednego z trenerów oraz kilku członków krajowego związku.
twitterCzytaj też:
WHO: Wirus SARS-CoV-2 może stać się endemiczny, tak jak HIV