Galeria:
Iga Świątek: Żałuję tylko, że nie mam zdjęcia z Beatą Kozidrak
W sobotę odbył się finał 86. Plebiscytu na Najlepszego Sportowca Polski organizowanego przez „Przegląd Sportowy” i Telewizję Polsat. Statuetka powędrowała w ręce Roberta Lewandowskiego, a przy okazji wręczono także kilka innych wyróżnień. Tytuł „Superchampiona” przypadł Justynie Kowalczyk, która tym razem wyjątkowo mogła pojawić się na gali. Gdy byłą czynną zawodniczką, imprezy omijały ją ze względu na kalendarz startów.
Drugie miejsce w kategorii najlepszego sportowca zajęła tenisistka Iga Świątek. – Bardzo dziękuję, że doceniliście tenis, który nie jest najpopularniejszą dyscypliną w naszym kraju i głosowaliście na mnie. Mam nadzieję, że moje występy przyniosły wam dużo radości – mówiła poruszona podczas przyjmowania nagrody.
Iga Świątek o kulisach imprezy
Iga Świątek podzieliła się na Twiterze swoimi wrażeniami z gali. „Wczoraj miałam wieczór pełen emocji i przyznam, że w pewnym momencie stresowałam się bardziej, niż przed finałem Szlema. Nie ze względu na mój wynik, ale na przemówienie, więc mam nadzieję, że poszło dobrze. Chciałabym jeszcze raz Wam podziękować za oddane głosy, bo gdybyście Wy – kibice nie odebrali mojego wyniku tak intensywnie i pozytywnie, nie wiem czy znalazłabym się na Gali Mistrzów Sportu. Ta statuetka wiele dla mnie znaczy, bo pokazuje, że jesteście że mną, doceniacie i kibicujecie, a to dla mnie ogromna motywacja” – napisała.
„Jedyne, czego żałuję z wczorajszego wieczoru to tego, że nie mam zdjęcia z Beatą Kozidrak” – dodała, nawiązując do występu artystki podczas sobotniej imprezy. Iga Świątek pojawiła się na gali w kobaltowej kreacji z dekoltem w kształcie litery V i asymetrycznym rozcięciem na plecach. Autorką sukni tenisistki była polska projektantka Viola Piekut. Wcześniej, na Instagramie projektantki pokazano nagrania z przymiarki i ostateczny wybór kreacji na ten wyjątkowy wieczór.