Bolidy Formuły 1 w środku burzy piaskowej? Tak obecnie wygląda druga sesja pierwszego dnia testów Formuły 1 na torze w Bahrajnie. To pierwszy od dawna sezon, gdy testy zimowe nie odbywają się w Barcelonie. Zespoły muszą mierzyć się z nowymi wyzwaniami. Dziś sprawdzą, jak bolidy radzą sobie z ogromnymi ilościami drobnego piasku nawianego na tor z pustyni. McLaren znany z niezwykłego stylu komunikacji w mediach społecznościowych, postanowił skomentować sprawę na wesoło.
Na niektórych ujęciach z kamer oficjalnej telewizji Formuły 1 testy przypominają nie wyścig Formuły 1, a przejażdżkę łazika Perseverance po powierzchni Marsa.
Uproszczona aerodynamika i nowe marki
Abstrahując od niecodziennych malowań, czy niepasujących logotypów sponsorów (tak, mówię o Ferrari), obserwatorzy zwrócili uwagę elementy aerodynamiki, które w sezonie 2021 miały zostać uproszczone. Chodzi głównie o tylną część podłogi i panele boczne. Mikołaj Sokół, wieloletni komentator Formuły 1 zauważył, że inżynierowie ponownie postarali się, aby nagiąć przepisy FIA do granic możliwości. Widać to szczególnie po bolidach Ferrari – które walczy o powrót na szczyt, dominującego Formułę 1 w erze hybrydowej Mercedesa, czy walczącego o najwyższe cele Red Bulla.