Wspinaczka sportowa wprawdzie nie jest w Polsce tak popularną dyscypliną, jak piłka nożna, siatkówka czy skoki narciarskie, ale ostatnio ta spektakularna konkurencja została rozsławiona za sprawą osiągnięć Aleksandry Mirosław. Pochodząca z Lublina zawodniczka ma na swoim koncie dwa tytuły mistrzyni świata, a dzięki występowi na igrzyskach olimpijskich w Tokio ponownie stało się o niej głośno.
Polka znowu z rekordem świata
Aleksandra Mirosław, która w przygotowaniach do startów jest wspierana przez PKN Orlen, nie dała o sobie zapomnieć i niespełna rok po zmaganiach olimpijskich znowu trafiła na nagłówki sportowych gazet na całym świecie. 6 maja dwukrotna mistrzyni świata popisała się kolejnym efektownym osiągnięciem, tym razem podczas kwalifikacji Pucharu Świata w Seulu.
Polka osiągnęła czas 6,64 s, poprawiając tym samym należący do siebie rekord świata. Przypomnijmy, w Tokio nasza reprezentantka wspięła się w 6,84 s, wprawiając tym samym w osłupienie kibiców śledzących olimpijskie zmagania.
Aleksandra Mirosław nie tylko pobiła własne osiągnięcie, ale tez świetny występ w Seulu okrasiła triumfem w zawodach Pucharu Świata. Pochodząca z Lublina zawodniczka w finale osiągnęła czas 6,72 s, znacznie wyprzedzając rywalki, które nie były w stanie złamać granicy 7 sekund. Druga była Amerykanka Emma Hunt, a podium uzupełniła Aleksandra Kałucka.
Aleksandra Mirosław błyszczała w Tokio
Wspinaczka sportowa, która na igrzyskach zadebiutowała dopiero przed rokiem, składa się z trzech konkurencji. Pierwsza z nich, rozgrywana na czas, jest domeną Aleksandry Mirosław, która w Tokio okazała się najlepsza właśnie w tej rywalizacji. Polka dzięki pobiciu rekordu świata i uzyskaniu najlepszego czasu przystąpiła do boulderingu jako liderka klasyfikacji, ale nie zdołała wówczas obronić swojej pozycji. To zresztą nie było dużym zaskoczeniem, ponieważ nawet najlepsze zawodniczki na świecie nie są w stanie wygrywać każdej z trzech konkurencji.
Trzecim elementem wspinaczki sportowej jest prowadzenie, polegające na wspinaniu się jak najwyżej na ścianę o wysokości 15 metrów w ciągu sześciu minut. Po tej konkurencji Aleksandra Mirosław została ostatecznie sklasyfikowana na czwartej pozycji, kończąc zmagania olimpijskie o włos od medalu. Jeśli jednak Polka poprawi swoje wyniki w boulderingu i prowadzeniu, już na następnych igrzyskach będzie faworytką do miejsca na podium.
Osiągnięcia Polki wspieranej przez PKN Orlen
Aleksandra Mirosław wprawdzie początkowo była pływaczką, ale dzięki sukcesom odnoszonym przez starszą siostrę, zainteresowała się wspinaczką. Zmiana dyscypliny okazała się świetnym posunięciem, ponieważ Polka już w 2009 roku sięgnęła po mistrzostwo świata juniorów w swojej koronnej konkurencji, czyli wspinaczce na czas.
W tej kategorii 28-letnia dzisiaj zawodniczka osiągnęła zresztą szereg sukcesów, w tym triumfy w Pucharze Świata czy medale mistrzostw świata i Europy. Aleksandra Mirosław wygrywała także podczas zawodów China Open 2019 czy w Pucharze Europy Juniorów.
Sama zawodniczka nie kryje dumy z możliwości reprezentowania naszego kraju na arenach międzynarodowych. „Biało-czerwona flaga towarzyszy mi na każdym kroku mojej sportowej kariery. Widzę ją na stroju reprezentacji, przy swoim nazwisku na liście wyników, czy w czasie dekoracji” – pisała 2 maja, czyli w dniu Święta Flagi. „Myślę, że jednym z najpiękniejszych przeżyć w życiu każdego sportowca jest patrzenie na nią z podium, gdy w tle leci Mazurek Dąbrowskiego. W tych chwilach czuję ogromną dumę i wdzięczność, że mam możliwość być w tym miejscu” – dodawała.
Współpraca Aleksandry Mirosław z PKN Orlen
Aleksandra Mirosław na początku kwietnia poinformowała o rozpoczęciu z PKN Orlen, który jest głównym sponsorem zawodniczki w obecnym sezonem. „Ci bardziej zwracający uwagę na szczegóły pewnie zauważyli, że pierwszy start w sezonie w „nowych barwach” mam już za sobą. Jak wiecie, poszło bardzo dobrze, dlatego już nie mogę się doczekać, co przyniosą kolejne starty. Sezon międzynarodowy zbliża się wielkimi krokami!” – zapowiadała.