Trzy tygodnie przerwy, to dla mnie pełna egzotyka. Wcześniej to był maksymalnie tydzień - powiedział Michał Żewłakow przed czwartkowymi testami wydolnościowymi, które rozpoczęły przygotowania piłkarzy Legii Warszawa do rundy rewanżowej ekstraklasy.
- Po raz pierwszy od dawna miałem tak długą przerwę zimową. Trzy tygodnie odpoczynku, to dla mnie pełna egzotyka. Wcześniej to był maksymalnie tydzień. Dlatego na początku stycznia czułem już głód treningów i sportowego reżimu. Cieszę się, że już zaczynamy treningi i to niemal od razu na Cyprze, gdzie od niedzieli będziemy mieli zajęcia na dobrze przygotowanych boiskach. Mam nadzieję, że ominie nas dyskomfort związany z zimową aurą, czyli zmrożone i zaśnieżone boiska - powiedział Żewłakow, który w czwartek biegał w dosyć trudnych warunkach.
W pierwszej grupie zawodników, 35-letni obrońca wraz z Jakubem Wawrzyniakiem, Michałem Żyro i Michalem Hubnikiem brał udział w testach wydolnościowych na bocznym boisku. Piłkarze biegali w deszczu i przy silnym wietrze. - Nasze cele na ten sezon się nie zmieniły. Jesteśmy na drugim miejscu w tabeli T-Mobile Ekstraklasy, co nas zupełnie nie satysfakcjonuje. Zamierzamy zdobyć mistrzostwo Polski. Przed nami jednak również dwa trudne mecze ze Sportingiem Lizbona w Lidze Europejskiej i chcemy je rozstrzygnąć na własną korzyść. Dlatego można powiedzieć, że naszym celem jest wygrywanie wszystkiego co możliwe - zapewnił Żewłakow.
Wiosenne rozgrywki rozpoczną się dla Legii 11 lutego od meczu z Wisłą Kraków na Stadionie Narodowym o Superpuchar Ekstraklasy. Natomiast w czwartek 16 lutego "Wojskowi" podejmą Sporting Lizbona w pierwszym spotkaniu 1/16 finału Ligi Europejskiej. Wiosenną część rozgrywek T-Mobile Ekstraklasy wicelider tabeli rozpocznie 19 lutego od wyjazdowego meczu z Górnikiem Zabrze.pap, ps