Właściciel koszykarskiego klubu Dallas Mavericks Mark Cuban oraz trener mistrzów NBA Rick Carlisle będą musieli zapłacić wysokie grzywny za nieodpowiednie zachowanie podczas środowego meczu z Oklahoma City Thunder.
Cuban, który nie pierwszy raz został ukarany za krytykowanie sędziów, uiści na konto ligi 75 tysięcy dolarów. Trener Dallas za niesportowe zachowanie, w tym kopnięcie piłki w trybuny podczas czwartej kwarty, otrzymał grzywnę w wysokości 35 tysięcy dolarów. Za ten "wyczyn" został już w trakcie meczu ukarany drugim faulem technicznym i musiał opuścić halę w Dallas. Mistrzowie NBA przegrali z Thunder 86:95. - Dawno nie wypowiadałem się na temat sędziowania, ale równie dawno nie oglądałem tak złej pracy arbitrów - powiedział Cuban.
W czerwcu 2006 roku ekscentryczny właściciel Dallas zapłacił rekordową grzywnę w lidze NBA - 250 tysięcy dolarów za naganne zachowanie po piątym meczu finału, w którym Mavericks ulegli Miami Heat 100:101. Rozżalony decyzjami arbitrów wbiegł na parkiet i słownie zaatakował sędziego Joe DeRosę. Następnie krzyczał niepochlebne słowa w kierunku komisarza ligi Davida Sterna. Dodatkowo na pomeczowej konferencji używał niecenzuralnych słów.
Miesiąc wcześniej krytykowanie pracy arbitrów i wejście na boisko w trakcie rywalizacji Mavericks - San Antonio Spurs kosztowało go 200 tysięcy dolarów.
zew, PAP