Podwyżka pensji to główne żądanie robotników, którzy przerwali prace przy budowie stadionów na piłkarskie mistrzostwa świata w 2014 r. w Brazylii. Strajk trwa m.in. w mieście Natal, mimo postanowienia sądu nakazującego jego zaprzestanie.
Protestujący w Fortalezie nie przyjęli propozycji podniesienia płacy o 14-21 proc., czyli wyższego niż szacunkowa inflacja w kraju. Związki zawodowe próbują wynegocjować wyższe stawki. Według lokalnych mediów, robotnicy w Natal nie zaprzestali dziesięciodniowego strajku nawet mimo decyzji sądu. Główni wykonawcy nie ukrywają rozczarowania ich decyzją i przekonują, że dalsza przerwa w pracy może spowodować opóźnienie w ukończeniu obiektu, planowanym na koniec 2012 r. Wcześniej strajki miały miejsce także m.in. na słynnej Maracanie w Rio de Janeiro, Mineirao w Belo Horizonte i Arenie Pernambuco w Recife.
Brazylijski rząd niedawno poinformował, że budowy lub modernizacje stadionów we wszystkich 12 miastach przebiegają bez większych zakłóceń, jednakże tylko w pięciu z nich przekroczono półmetek planowanych prac. Mundial w Brazylii odbędzie się w 2014 roku, ale już za kilkanaście miesięcy odbędzie się tam Puchar Konfederacji, będący zazwyczaj próbą generalną przed MŚ.
PAP, arb