Piłkarz Boltonu Wanderers Fabrice Muamba, który 17 marca doznał ataku serca podczas meczu ćwierćfinału Pucharu Anglii z Tottenhamem Hotspur obejrzy z trybun zaplanowane na 2 maja spotkanie ligowe pomiędzy tymi zespołami.
- Jeśli Fabrice jest sprawny i wszystko z nim w porządku, to mecz przeciwko Tottenhamowi będzie dobrą okazją, aby znalazł się na naszym obiekcie z powodu wydarzeń, które miały miejsce na White Hart Lane. Dałoby to szansę, aby wszyscy zobaczyli jak dobrze przebiega leczenie naszego gracza. To również dobra okazja, aby podziękować kibicom obydwu zespołów, którzy tamtej nocy byli wspaniali oraz piłkarzom Tottenhamu - powiedział w brytyjskich mediach trener zespołu Owen Coyle.
17 marca Muamba upadł nagle na boisko w pobliżu środkowej linii, choć nie był przez nikogo atakowany. Zdarzyło się to w 41 minucie spotkania Pucharu Anglii. Po akcji reanimacyjnej został karetką zabrany do szpitala, gdzie stwierdzono zawał. Później okazało się, że jego serce nie biło przez 78 minut.
2 maja odbędą się dwa zaległe mecze Premier League. Zajmujący trzecie od końca, spadkowe miejsce Bolton podejmie Tottenham, który jest czwarty i walczy o miejsce na podium premiowane bezpośrednią grą w Lidze Mistrzów. Z kolei szósta w tabeli Chelsea Londyn podejmie piąte Newcastle United.PAP, arb