West Ham miał kupić arenę w październiku ubiegłego roku, ale rywalizujący z nim inny stołeczny klub - Tottenham Hotspur - złożył skargę na przebieg przetargu. Postępowanie doprowadziło do "prawnego paraliżu" i sprzedaż nie doszła do skutku.
Ostateczna decyzja miała zapaść w maju, ale termin został ponownie przesunięty - tym razem o osiem tygodni. Powodem były niejasne przepisy dotyczące m.in. prawa do nadania nazwy stadionowi, które doprowadziły wielu kandydatów do wycofania się z przetargu.
Zakupem obiektu wciąż zainteresowane są, obok West Hamu i Formuły 1, dwa inne przedsiębiorstwa: klub piłkarski Leyton Orient oraz University College of Football Business (UCFB) - uczelnia zajmująca się kształceniem w dziedzinie marketingu piłki nożnej.
Organizacja LLDC, zajmującą się długoterminowym zagospodarowaniem obiektów olimpijskich, nie poinformowała o terminie podjęcia ostatecznej decyzji.
Stadion Olimpijski może pomieścić 80 tys. osób. Kosztował prawie pół miliarda funtów, a budowa trwała niespełna trzy lata. Odbędą się na nim ceremonie otwarcia i zamknięcia igrzysk oraz zawody lekkoatletyczne.
zew, PAP