Podczas wtorkowej konferencji prasowej szkoleniowiec przyznał, że bardzo ciężko jest mu przewidzieć wynik spotkania, ale jego zdaniem to grający na własnym boisku mistrzowie Polski są faworytem.
- W Polsce jest wielu dobrych zawodników i drużyn, trzeba mieć także określone umiejętności, żeby zdobyć tytuł mistrzowski. My także mamy bardzo dobrych piłkarzy, jednak część z nich jest jeszcze młoda i brakuje im doświadczenia w rozgrywkach europejskich - mówił.
Hareide podkreślił, że grając na wyjeździe, nie trzeba za wszelką cenę atakować, ponieważ większa presja na osiągnięcie dobrego wyniku przed rewanżem zawsze ciąży na gospodarzach.
- W naszym przypadku zdobycie bramki będzie dodatkowym bonusem. Do rywala podchodzimy z dużym szacunkiem, spodziewamy się, że rywalizacja będzie bardzo wyrównana i ciężko będzie ją wygrać - dodał.
We Wrocławiu Szwedzi zagrają m.in. bez kontuzjowanego obrońcy Erlenda Hanstveita. Trener zaznaczył, że miał już gotowy plan gry uwzględniający tego piłkarza, jednak obecnie taktykę trzeba będzie nieco zmienić.
- Już wcześniej zdarzało się, że Erlend miał problemy zdrowotne i wówczas zastępowaliśmy go kimś innym. Teraz będzie zapewne podobnie - przyznał.
Po konferencji drużyna przeprowadziła krótki trening na wrocławskim stadionie. Piłkarze oprócz ćwiczeń rozciągających ćwiczyli także m.in. utrzymywanie się przy piłce i strzały na bramkę.
Początek środowego spotkania zaplanowano na godz. 20.45. Rewanż w Szwecji odbędzie się tydzień później o godz. 18.00.mp, pap