- Wiem, że środowy mecz z nami będzie szczególny dla polskich piłkarzy. Przyjście nowego trenera daje drużynie dodatkową siłę i motywację - powiedział przed meczem z Polską selekcjoner reprezentacji Estonii Tarmo Ruutli.
- Polska ma silną drużynę. W ostatnich miesiącach rozegrała dobre mecze. Również na Euro 2012. Mieliście po prostu pecha, to wszystko. Gdyby dopisało wam szczęście, osiągnęlibyście lepszy wynik w tym turnieju - stwierdził Ruutli, który pracuje z reprezentacją narodową od 2008 roku. Pod jego wodzą Estończycy zrobili duży postęp. W ciągu kilka lat z europejskiego "kopciuszka" stali się drużyną, która walczyła w barażach o awans do Euro 2012 (przegrała walkę o udział w Euro z Irlandią). - Byliśmy dość blisko historycznego awansu. To był dla nas bardzo dobry wynik. Dał nadzieję, że możemy dalej podążać swoją drogą i robić postępy. Co pomogło odnieść sukces? Czas, czas i jeszcze raz czas - podkreślił selekcjoner Estończyków.
- Jeśli chodzi o polskich piłkarzy, to z przeszłości pamiętam takich zawodników jak Lubański czy Szarmach. Byłem wtedy młodym chłopakiem. Teraz też macie dobrych graczy, na dodatek w silnych klubach europejskich. Wiem, że środowy mecz będzie specjalny dla polskich piłkarzy. Przyjście nowego selekcjonera zawsze daje zawodnikom ekstra siłę i dodatkową motywację. Warunki do gry będą bardzo dobre. Ważne dla kibiców, aby obie drużyny pokazały ciekawą piłkę - zaznaczył 58-letni selekcjoner reprezentacji Estonii.
PAP, arb
- Jeśli chodzi o polskich piłkarzy, to z przeszłości pamiętam takich zawodników jak Lubański czy Szarmach. Byłem wtedy młodym chłopakiem. Teraz też macie dobrych graczy, na dodatek w silnych klubach europejskich. Wiem, że środowy mecz będzie specjalny dla polskich piłkarzy. Przyjście nowego selekcjonera zawsze daje zawodnikom ekstra siłę i dodatkową motywację. Warunki do gry będą bardzo dobre. Ważne dla kibiców, aby obie drużyny pokazały ciekawą piłkę - zaznaczył 58-letni selekcjoner reprezentacji Estonii.
PAP, arb