Stołeczny klub w zawodach "króla gier i gry królów" wystąpił w składzie: Tomasz Tokarczyk, Jacek Ukwenya, Maciej Ziemski i Dariusz Gardener. Brązowy medal zdobyła drużyna Centrum Nieborów. Jak zaznaczył jej kapitan Jakub Czekaj jednym z celów reprezentacji Polski będzie udział w przyszłorocznych mistrzostwach Europy, a w marzeniach zawodników jest... powrót polo do programu igrzysk (olimpijskie turnieje rozegrano w 1908, 1920, 1924 oraz 1936 roku).
"Starania międzynarodowej federacji FIP (Federation of International Polo) idą w dobrym kierunku. To dążenie równie ambitne, co trudne do zrealizowania" - ocenił Czekaj.
Dodał, że jako promotorowi tej dyscypliny w Polsce zależy mu bardziej na przywróceniu tradycji konnej piłki w kraju.
"W ubiegłym roku minęło sto lat od pierwszych rozgrywek polo. W 1911 roku taki mecz odbył się w majątku Potockich w Łańcucie. Na początku XX wieku rywalizowali jednak nie tylko arystokraci, ale przede wszystkim kawaleria, bowiem ta gra była doskonałym elementem szkolenia. Tradycja zobowiązuje i obecnie polskie polo ponownie zaczyna się rozwijać" - wspomniał Czekaj.
Polo to rywalizacja rozgrywana konno na trawiastym boisku przez dwie czteroosobowe drużyny, których zawodnicy dążą, używając długich kijów tzw. malletów, do umieszczenia w bramce przeciwnika drewnianej, białej kuli. To jeden z najstarszych rodzajów sportu konnego. Liczy sobie 2500 lat, a jego kolebką były Azja Mniejsza i Chiny. Tamtejsza lekka jazda ćwiczyła w czasie pokoju elementy techniki. Do Europy ten sport dotarł w XIX wieku przez stacjonujące w Indiach wojska brytyjskie.eb, pap