- Mecz reprezentacji Polski na stadionie w Bydgoszczy to sabotaż - stwierdził na antenie Superstacji Jan Tomaszewski, były bramkarz i poseł PiS. Jego zdaniem każdy mecz reprezentacji powinien odbywać się na Stadionie Narodowym - Po jasną cholerę budowaliśmy nowe stadiony? - pytał Tomaszewski.
Tomaszewski krytycznie ocenił decyzję PZPN o zorganizowaniu towarzyskiego meczu Polska-RPA na stadionie lekkoatletycznym w Bydgoszczy. Tym bardziej, że mecz odbędzie się 12 października, a cztery dni później polska reprezentacja podejmie w Warszawie zespół Anglii w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata.
- Jest nowa kadra, jest nowy trener. Grają cztery dni przed meczem z Anglią, więc
powinni grać na Stadionie Narodowym, a nie nie na stadionie w Bydgoszczy, gdzie była
największa rozróba w historii polskiej piłki - powiedział Tomaszewski.
Zdaniem byłego bramkarza, Polacy powinni zrobić to samo, co Anglicy.- Anglicy mają Wembley i znają na boisku każdą kępkę i każdą dziurkę. A nasza reprezentacja zagra na Narodowym na tych samych zasadach co przeciwnicy: polscy piłkarze przyjadą na jeden mecz. To sabotaż - uznał Tomaszewski.
jl, Superstacja
- Jest nowa kadra, jest nowy trener. Grają cztery dni przed meczem z Anglią, więc
powinni grać na Stadionie Narodowym, a nie nie na stadionie w Bydgoszczy, gdzie była
największa rozróba w historii polskiej piłki - powiedział Tomaszewski.
Zdaniem byłego bramkarza, Polacy powinni zrobić to samo, co Anglicy.- Anglicy mają Wembley i znają na boisku każdą kępkę i każdą dziurkę. A nasza reprezentacja zagra na Narodowym na tych samych zasadach co przeciwnicy: polscy piłkarze przyjadą na jeden mecz. To sabotaż - uznał Tomaszewski.
jl, Superstacja