Wielkie zmiany po Euro u nas nie nastąpiły. Po mistrzostwach doszło troszkę nowej krwi, co jest normalne. Podczas mistrzostw niektórzy mówili, że nasza kadra do niczego się nie nadaje. A teraz był mecz z Anglią i jednak do czegoś się reprezentacja nadaje - powiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Jakub Błaszczykowski, kapitan reprezentacji Polski w piłce nożnej.
- Z moim zdrowiem jest już w porządku. Trenowałem z drużyną w czwartek, trenowałem w piątek. Jest dobrze, ale nie chciałem po zaledwie dwóch treningach wchodzić w mecz - opisał swoją sytuację zdrowotną pomocnik Borussii Dortmund i dodał: - Człowiek sumiennie podchodzi do tego, by jak najszybciej wrócić do pełnej dyspozycji. Łatwe na pewno to nie jest, więc cieszę się, że kontuzja jest tak naprawdę za mną. Teraz może być tylko „do przodu".
Błaszczykowski stwierdził, że nie rozpamiętuje przeszłości. W ostatnim czasie ominęły go dwa spotkania z Realem Madryt oraz mecz w kadrze przeciwko Anglii. - W tym momencie nie ma dla mnie znaczenia, co umknęło. Było, minęło. Oczywiście nie jest to fajne, gdy takie mecze człowieka omijają, ale nie można nic zrobić. Nie ma sensu roztrząsać tego tematu - powiedział.
Pomocnik skomentował rzekomy transfer Arkadiusza Milika, napastnika Górnika Zabrze, do Borussii Dortmund. - Trudno jest się odnieść do różnych rewelacji, bo naprawdę nie wiadomo czy to jest prawda, czy wyłącznie fakt internetowy. Co do Milika... To dobry piłkarz, ale już podniósł się szum, który na pewno jemu nie sprzyja. Niech trenuje, podnosi umiejętności. - zasugerował. Dodał, że dla młodego piłkarza trening powinien być najważniejszy, a nie licytacja do którego klubu zostanie sprzedany. - Jeszcze ma trochę czasu na zastanowienie, do momentu w którym będzie musiał podjąć decyzję czy zmienić klub - zauważył Błaszczykowski.
pr, "Przegląd Sportowy"
Błaszczykowski stwierdził, że nie rozpamiętuje przeszłości. W ostatnim czasie ominęły go dwa spotkania z Realem Madryt oraz mecz w kadrze przeciwko Anglii. - W tym momencie nie ma dla mnie znaczenia, co umknęło. Było, minęło. Oczywiście nie jest to fajne, gdy takie mecze człowieka omijają, ale nie można nic zrobić. Nie ma sensu roztrząsać tego tematu - powiedział.
Pomocnik skomentował rzekomy transfer Arkadiusza Milika, napastnika Górnika Zabrze, do Borussii Dortmund. - Trudno jest się odnieść do różnych rewelacji, bo naprawdę nie wiadomo czy to jest prawda, czy wyłącznie fakt internetowy. Co do Milika... To dobry piłkarz, ale już podniósł się szum, który na pewno jemu nie sprzyja. Niech trenuje, podnosi umiejętności. - zasugerował. Dodał, że dla młodego piłkarza trening powinien być najważniejszy, a nie licytacja do którego klubu zostanie sprzedany. - Jeszcze ma trochę czasu na zastanowienie, do momentu w którym będzie musiał podjąć decyzję czy zmienić klub - zauważył Błaszczykowski.
pr, "Przegląd Sportowy"