W turniejach WTA będzie jeszcze więcej pieniędzy dla gwiazd - podaje "Przegląd Sportowy". W przyszłym sezonie w kilku imprezach suma nagród przekroczy 5 milionów dolarów.
Kryzysu w kobiecym tenisie nie widać - w 2013 roku dochody tenisistek znowu pójdą w górę. I to ostro - w wielu miejscach pęknie kolejna magiczna granica. Na turniejach w Indian Wells, Miami, Pekinie i - w zależności od kursu euro - Madrycie tenisistki będą miały do podziału po 5,185 mln dolarów. To o 300 tys. więcej niż w tym sezonie.
Pod przywództwem szefowej WTA Tour Stacey Allaster damski tenis staje się coraz atrakcyjniejszy marketingowo. - Tylko mistrzostwa WTA generują dla Stambułu dochód w wysokości 140 mln dolarów - pochwaliła się Kanadyjka. Brakuje wolnych terminów na turnieje, a wiele miast na świecie lobbuje, aby przydzielić im organizację.
Pieniędzy przybywa nie tylko w najlepszych turniejach. Wzrosła też pula nagród w np. Brisbane - z 600 tys. do 1 mln dolarów. Model, który narzuciła tenisistkom federacja - czyli startowanie na całym świecie - sprawdził się. Agnieszka Radwańska zarobiła w zeszłym sezonie ponad 4 mln dolarów. Po następnym może być jeszcze bogatsza.
54,77 mln dolarów wyniesie w 2013 roku pula nagród w ponad 50 imprezach WTA Tour. Ponadto w każdym wielkoszlemowym turnieju można wygrać około 10 mln dolarów. Razem tenisistki w najbliższym sezonie powalczą o blisko 100 mln dolarów.
pr, "Przegląd Sportowy"
Pod przywództwem szefowej WTA Tour Stacey Allaster damski tenis staje się coraz atrakcyjniejszy marketingowo. - Tylko mistrzostwa WTA generują dla Stambułu dochód w wysokości 140 mln dolarów - pochwaliła się Kanadyjka. Brakuje wolnych terminów na turnieje, a wiele miast na świecie lobbuje, aby przydzielić im organizację.
Pieniędzy przybywa nie tylko w najlepszych turniejach. Wzrosła też pula nagród w np. Brisbane - z 600 tys. do 1 mln dolarów. Model, który narzuciła tenisistkom federacja - czyli startowanie na całym świecie - sprawdził się. Agnieszka Radwańska zarobiła w zeszłym sezonie ponad 4 mln dolarów. Po następnym może być jeszcze bogatsza.
54,77 mln dolarów wyniesie w 2013 roku pula nagród w ponad 50 imprezach WTA Tour. Ponadto w każdym wielkoszlemowym turnieju można wygrać około 10 mln dolarów. Razem tenisistki w najbliższym sezonie powalczą o blisko 100 mln dolarów.
pr, "Przegląd Sportowy"