Barcelona rozbiła Atletico Madryt 4:1 i powiększyła przewagę nad Realem Madryt, który jedynie zremisował na własnym boisku z Espanyolem Barcelona 2:2, do 13 punktów. - Losy tytułu są już praktycznie rozstrzygnięte - przyznał trener Realu Jose Mourinho. - Mistrzostwo nam uciekło - dodał.
Remis Realu był sporą niespodzianką - Espanyol zajmował przed meczem przedostatnie miejsce w tabeli. Gole dla Realu zdobyli: Cristiano Ronaldo i Fabio Coentrao - dla Espanyolu trafiali Sergio Garcia i Juan Albin (bramka tego drugiego padła w 88 minucie).
Z kolei Barcelona rozpoczęła mecz od straty gola, którego zdobył kuszony przez Real Madryt Radamel Falcao - ale potem gole strzelali już tylko piłkarze "Dumy Katalonii": Adriano, Sergio Busquets i - dwukrotnie - Messi.
arb, Sport.pl
Z kolei Barcelona rozpoczęła mecz od straty gola, którego zdobył kuszony przez Real Madryt Radamel Falcao - ale potem gole strzelali już tylko piłkarze "Dumy Katalonii": Adriano, Sergio Busquets i - dwukrotnie - Messi.
arb, Sport.pl