Przegrana z Polonią Warszawa była dla Lecha już czwartą kolejną przy Bułgarskiej. Taka czarna seria nie zdarzyła się drużynie nigdy w ponad 90-letniej historii - podaje "Przegląd Sportowy".
Serie trzech kolejnych przegranych spotkań przytrafiały się "Kolejorzowi" w roku 1934, na przełomie lat 1965-1966, 1976, 1993-1994 i w roku 2000. – U siebie zawodzimy, ale na wyjeździe nadrabiamy, bo ciągle przecież jesteśmy w ścisłej czołówce. Nie róbmy pogrzebu z tych porażek u siebie, skoro ostatecznie punkty się zgadzają – komentuje sytuację pomocnik Lecha, Mateusz Możdżeń.
Poznański zespół na własnym terenie ostatni raz zwyciężył niemal... pięć miesięcy temu - 6 października. Drużyna prowadzona przez Mariusza Rumaka pokonała wtedy Piasta Gliwice 4:0.
Po kolejnej porażce Lechitów na Bułgarskiej wygwizdali kibice. – Skoro przegrywamy po raz czwarty z rzędu, to nie oczekujmy, że będą nam klaskać. Trzeba to przyjąć, nie będę opowiadał bajek, trzeba wziąć się do roboty – mówi trener zespołu, Mariusz Rumak.
pr, "Przegląd Sportowy"
Poznański zespół na własnym terenie ostatni raz zwyciężył niemal... pięć miesięcy temu - 6 października. Drużyna prowadzona przez Mariusza Rumaka pokonała wtedy Piasta Gliwice 4:0.
Po kolejnej porażce Lechitów na Bułgarskiej wygwizdali kibice. – Skoro przegrywamy po raz czwarty z rzędu, to nie oczekujmy, że będą nam klaskać. Trzeba to przyjąć, nie będę opowiadał bajek, trzeba wziąć się do roboty – mówi trener zespołu, Mariusz Rumak.
pr, "Przegląd Sportowy"