Przytrafiło nam się wiele złych rzeczy, przeżyliśmy kilka porażek, ale mam nadzieję, że nadejdą jeszcze radosne chwile, jak te, które były naszym udziałem w ostatnich latach. To oczywiste, że teraz, jeszcze bardziej niż wcześniej, musimy dać z siebie więcej i wszyscy w szatni jesteśmy tego świadomi. Mamy za sobą ciężkie porażki i musimy zrobić wszystko, żeby odmienić naszą sytuację - mówi o sytuacji FC Barcelony w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Lionel Messi.
Argentyńczyk twierdzi, że drużyna zna powody ostatnich niepowodzeń, ale nie chce o nich mówić. - Rozmawialiśmy o tym, ale niech zostanie to za drzwiami szatni - mówi.
Messi uważa, że FC Barcelona jest w stanie awansować do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. - Możemy tego dokonać. Tak jak oni (AC Milan - przyp. red.) pokonali nas w Mediolanie (FC Barcelona przegrała 0:2 - przyp. red.), podobnie my możemy pokonać ich u nas na Camp Nou. Ale jeśli stracimy gola, wtedy będzie znacznie trudniej, chociaż mamy szanse, żeby awansować do następnej rundy. Mam nadzieję, że tak się stanie.
Czterokrotny zdobywca Złotej Piłki odniósł się również do porównań jego osoby z Cristiano Ronaldo. - Nie gramy po to, żeby pokazać, że ja jestem lepszy od niego albo że on jest lepszy ode mnie. Gramy po to, żeby zdobywać tytuły z naszymi drużynami. Porównania są sprawą dziennikarzy - uważa Messi.
pr, "Przegląd Sportowy"
Messi uważa, że FC Barcelona jest w stanie awansować do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. - Możemy tego dokonać. Tak jak oni (AC Milan - przyp. red.) pokonali nas w Mediolanie (FC Barcelona przegrała 0:2 - przyp. red.), podobnie my możemy pokonać ich u nas na Camp Nou. Ale jeśli stracimy gola, wtedy będzie znacznie trudniej, chociaż mamy szanse, żeby awansować do następnej rundy. Mam nadzieję, że tak się stanie.
Czterokrotny zdobywca Złotej Piłki odniósł się również do porównań jego osoby z Cristiano Ronaldo. - Nie gramy po to, żeby pokazać, że ja jestem lepszy od niego albo że on jest lepszy ode mnie. Gramy po to, żeby zdobywać tytuły z naszymi drużynami. Porównania są sprawą dziennikarzy - uważa Messi.
pr, "Przegląd Sportowy"