Tylko jedną rundę wytrzymał na ringu Ukrainiec Taras Bidenko, który zmierzył się z Arturem Szpilką. Po pierwszej rundzie Ukrainiec zrezygnował z dalszej walki tłumacząc, że doznał kontuzji.
Walka Szpilki z Bidenką miała trwać 10 rund, ale już po pierwszej rundzie Ukrainiec zrezygnował z dalszej walki - mimo pomocy lekarza twierdził, że z powodu kontuzji nie jest w stanie kontynuować pojedynku. Szpilka odniósł tym samym 14 zwycięstwo w zawodowej karierze (po raz 11 wygrał przed czasem).
- Chciałem was bardzo przeprosić, to nie moja wina, chciałem boksować - przekonywał kibiców Szpilka.
arb, tvn24.pl
- Chciałem was bardzo przeprosić, to nie moja wina, chciałem boksować - przekonywał kibiców Szpilka.
arb, tvn24.pl