Borussia awansowała do finału Ligi Mistrzów po meczu z Realem, mimo że nie strzeliła żadnego gola. - Liczy się to, że awansowaliśmy, a zwycięzców się nie sądzi - stwierdził Jakub Błaszczykowski.
Piłkarz przyznał, że mecz był dla jego drużyny bardzo ciężki. - Ten mecz był bardzo ciężki. Widać było, że drużyna z Madrytu pokazała swój potencjał, zagrała 90 minut na bardzo wysokim poziomie. My staraliśmy się przeciwstawić. Udawało się to do 80. minuty - powiedział i dodał, że gdy potem stracili bramkę, zaczęły się nerwy. - Najważniejsze, że z tego całego zamieszania wyszliśmy obronną ręką - powiedział.
- My zaczynaliśmy też powoli łapać swój rytm. Liczy się to, że awansowaliśmy, a zwycięzców się nie sądzi - podkreślił.
Real Madryt pokonał Borussię Dortmund 2:0 (0:0) w rewanżowym spotkaniu półfinału Ligi Mistrzów. Bramki dla "Królewskich" strzelali Karim Benzema w 83. minucie oraz Sergio Ramos w 88. Do finału awansowała jednak Borussia Dortmund dzięki wygranej 4:1 w pierwszym spotkaniu.
eb, tvn24.pl
- My zaczynaliśmy też powoli łapać swój rytm. Liczy się to, że awansowaliśmy, a zwycięzców się nie sądzi - podkreślił.
Real Madryt pokonał Borussię Dortmund 2:0 (0:0) w rewanżowym spotkaniu półfinału Ligi Mistrzów. Bramki dla "Królewskich" strzelali Karim Benzema w 83. minucie oraz Sergio Ramos w 88. Do finału awansowała jednak Borussia Dortmund dzięki wygranej 4:1 w pierwszym spotkaniu.
eb, tvn24.pl