5-letni Andrzej junior jeszcze nie widział moich starć, a Tomasz urodził się nieco ponad miesiąc temu. Jeśli wygram, to im zadedykuję pas mistrza świata - mówi w rozmowie z "Super Expressem" przed walką o mistrzowski pas federacji WBA Andrzej Wawrzyk.
Krakowianin do boksu trafił przez kickboxing. Wcześniej jednak trenował koszykówkę. - Tak, w szkole podstawowej moim nauczycielem WF był trener koszykówki w Wiśle Kraków. Za jego namową grałem w Wiśle trzy lata, potem miałem kontuzję kręgosłupa. Gdy wróciłem po siedmiu miesiącach rehabilitacji, przytyłem, nie łapałem się do pierwszej piątki, więc wziąłem się do kickboxingu - tłumaczy Wawrzyk.
Oprócz kickboxingu Wawrzyk brał udział w walkach bokserskich. - W pierwszym starciu na bokserskich mistrzostwach Polski zdobyłem wicemistrzostwo. Zezłościłem się, bo w kickboxingu nie zaznałem porażki, i wziąłem się do bokserskich treningów - wyjaśnia.
Początek walki Wawrzyk - Powietkin około 19:45.
pr, "Super Express"
Oprócz kickboxingu Wawrzyk brał udział w walkach bokserskich. - W pierwszym starciu na bokserskich mistrzostwach Polski zdobyłem wicemistrzostwo. Zezłościłem się, bo w kickboxingu nie zaznałem porażki, i wziąłem się do bokserskich treningów - wyjaśnia.
Początek walki Wawrzyk - Powietkin około 19:45.
pr, "Super Express"