Waldemar Fornali po zremisowanym 1:1 meczu z Mołdawią przekonywał, że w pierwszej połowie, kiedy biało-czerwoni stworzyli sobie kilka sytuacji podbramkowych "widać było, że zespół potrafi grać w piłkę". - Przyszłość przed tą drużyną jest interesująca - mówił o kadrze selekcjoner.
Fornalik ubolewał, że Polska w pierwszej połowie strzeliła tylko jednego gola, mimo że - jak przyznawali sami piłkarze - "stworzyła więcej sytuacji niż we wszystkich dotychczasowych meczach eliminacji mistrzostw świata". - Potem było trudniej, Mołdawianie dobrze się bronili - dodał.
Selekcjoner zaapelował też do kibiców, by reprezentacji "dać trochę czasu" i "oceniać ją powściągliwie". - Jesteśmy w fazie przebudowy. Chcę z tą drużyną pracować, to co robimy robimy najlepiej jak potrafimy - dodał pytany czy nie rozważa podania się do dymisji po remisie w Kiszyniowie, który sprawia, że szanse Polski na awans do finałów mistrzostw świata są już czysto matematyczne.
arb, Sport.pl
Selekcjoner zaapelował też do kibiców, by reprezentacji "dać trochę czasu" i "oceniać ją powściągliwie". - Jesteśmy w fazie przebudowy. Chcę z tą drużyną pracować, to co robimy robimy najlepiej jak potrafimy - dodał pytany czy nie rozważa podania się do dymisji po remisie w Kiszyniowie, który sprawia, że szanse Polski na awans do finałów mistrzostw świata są już czysto matematyczne.
arb, Sport.pl