- Chylę czoła przed "Jerzykiem", dziękuję całej Polsce za wsparcie – tak grę Jerzego Janowicza w Wimbledonie skomentował Jerzy Janowicz senior, ojciec tenisisty, który wywalczył udział w ćwierćfinale.
Ojciec Janowicza przyznał, że meczowi z Juergenem Melzerem towarzyszyły wielkie emocje. - Jeśli jest trochę talentu popartego katorżniczą pracą, to wszystko idzie ku dobremu – stwierdził. Mówił tez o tym, że dwóch Polaków zmierzy się w półfinale. - Najważniejsze, że dwóch Polaków będzie grało i jeden będzie w półfinale. To jest historia polskiego tenisa – podkreślił.
Mówił też, co się teraz dzieje z jego synem. W tej chwili najprawdopodobniej tenisista udziela wywiadów. - Potem rehabilitacja, kontrola antydopingowa. Jak będzie w hotelu o 10, będzie cud. Ale od razu nie idzie spać. To nie szkółka niedzielna - dodał.
Do Londynu się wybiera, ale nie na mecz z Kubotem. - Jerzy chce, żebym przyjechał na mecz z Murrayem - zdradził.
eb, tvn24.pl
Mówił też, co się teraz dzieje z jego synem. W tej chwili najprawdopodobniej tenisista udziela wywiadów. - Potem rehabilitacja, kontrola antydopingowa. Jak będzie w hotelu o 10, będzie cud. Ale od razu nie idzie spać. To nie szkółka niedzielna - dodał.
Do Londynu się wybiera, ale nie na mecz z Kubotem. - Jerzy chce, żebym przyjechał na mecz z Murrayem - zdradził.
eb, tvn24.pl