Jerzy Janowicz skreczował podczas czwartkowego meczu z Fernando Verdasco w trzeciej rundzie turnieju ATP w Hamburgu. Polak wyjaśnił, że zmusiła go do tego kontuzja, a plotki o umyślnej porażce są nieprawdziwe.
Janowicz przegrał we czwartek pierwszego seta, a w drugim - przy stanie 0:4 - skreczował. W mediach i internecie szybko pojawiły się złośliwe komentarze, wedle których Janowicz poddał mecz, ponieważ chciał zdążyć do Sopotu jako gość specjalny na turniej juniorów Super Masters Lotto Junior Tennis Cup, którego organizatorem jest m.in. ojciec Janowicza.
"Niestety odnowiła mi się kontuzja bicepsa. Jeśli chodzi o mecz pokazowy w Sopocie, to dowiaduję się o tym od Was. Żadne rozmowy na ten temat nie były prowadzone i nie zamierzam się tam jutro pojawić" - napisał Janowicz na swoim profilu na Facebooku.
Po powrocie do zdrowia łodzianin rozpocznie przygotowania do US Open.
pr, Facebook.com
"Niestety odnowiła mi się kontuzja bicepsa. Jeśli chodzi o mecz pokazowy w Sopocie, to dowiaduję się o tym od Was. Żadne rozmowy na ten temat nie były prowadzone i nie zamierzam się tam jutro pojawić" - napisał Janowicz na swoim profilu na Facebooku.
Po powrocie do zdrowia łodzianin rozpocznie przygotowania do US Open.
pr, Facebook.com