10 sierpnia w Moskwie rozpoczynają się lekkoatletyczne mistrzostwa świata. Po serii dyskwalifikacji za doping murowanym kandydatem do złotego medalu w biegu na 100 metrów jest Usain Bolt. Jamajczyk zapowiedział jednak, że spróbuje pobić rekord świata - podaje "The Guardian".
W Moskwie Bolt praktycznie będzie biegał sam ze sobą. Jego najpoważniejsi konkurenci nie pojawią się na bieżni. Tyson Gay i Asafa Powell zostali zdyskwalifikowani za doping, a Yohan Blake, który broni tytułu, wciąż nie wyleczył kontuzji.
Bolt prawdopodobnie zdobędzie więc tytuł mistrza świata, ale emocji - pomimo braku rywali - i tak nie powinno zabraknąć. Jamajczyk, któremu w przeciwieństwie do rywali nie udowodniono stosowania dopingu, uważa, że jego dyscyplina sportu musi odzyskać dobre imię, a on sam powinien pokazać jak szybko można pobiec bez dopingu. Bolt planuje w Moskwie pobić rekord świata.
- Chcę zrobić coś wyjątkowego w Moskwie. Oczywiście to zależy od warunków na bieżni, pogody i innych rzeczy, ale jeżeli będę miał dobrą technikę i uda mi się dobrze wystartować wszystko będzie możliwe. Dlatego pracowałem tak ciężko. Chcę biec szybko i znowu pokazać światu co potrafię - powiedział.
Aktualny rekord należy do Bolta i wynosi 9,58 sekundy. Jamajczyk ustanowił go w 2009 roku.
pr, "The Guardian"
Bolt prawdopodobnie zdobędzie więc tytuł mistrza świata, ale emocji - pomimo braku rywali - i tak nie powinno zabraknąć. Jamajczyk, któremu w przeciwieństwie do rywali nie udowodniono stosowania dopingu, uważa, że jego dyscyplina sportu musi odzyskać dobre imię, a on sam powinien pokazać jak szybko można pobiec bez dopingu. Bolt planuje w Moskwie pobić rekord świata.
- Chcę zrobić coś wyjątkowego w Moskwie. Oczywiście to zależy od warunków na bieżni, pogody i innych rzeczy, ale jeżeli będę miał dobrą technikę i uda mi się dobrze wystartować wszystko będzie możliwe. Dlatego pracowałem tak ciężko. Chcę biec szybko i znowu pokazać światu co potrafię - powiedział.
Aktualny rekord należy do Bolta i wynosi 9,58 sekundy. Jamajczyk ustanowił go w 2009 roku.
pr, "The Guardian"