Łukasz Surma, najlepszy piłkarz Ruchu Chorzów w niespodziewanie wygranym przez "Niebieskich" meczu z mistrzem Polski (Ruch pokonał Legię 2:1), mówiąc o strzelonej przez siebie pięknej bramce na 2:0 stwierdził: - Nie bardzo wiedziałem, co zrobić w tym gąszczu nóg, więc zdecydowałem się na strzał. Nie będę teraz mówił, że mierzyłem.
- To jeden z lepszych momentów w mojej karierze. Po pierwszych słabych meczach sezonu, w których nie punktowaliśmy tak, jak powinniśmy, wszyscy skazywali nas na grę o utrzymanie. Wyrokowali, że z Legią na pewno przegramy. Myślę, że tę złość było widać, gdy wychodziliśmy na boisko - mówił po meczu Surma, w przeszłości zawodnik Legii Warszawa. Surma przekonywał też, że wygrana Ruchu nad Legią nie była przypadkowa. - Graliśmy z pomysłem i dlatego wygraliśmy ten mecz - stwierdził.
arb, Sport.pl
arb, Sport.pl