Duży może więcej! Podążamy w kierunku Janowicza, a nie w stronę Hewitta - mówi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Tony Roche, australijski trener, który razem z reprezentacją tego kraju przyleciał do Polski na mecz na Torwarze w ramach Pucharu Davisa.
Według Australijczyka, który w przeszłości był trenerem m.in. Rogera Federera, przyszłość światowego tenisa należy do takich zawodników jak Jerzy Janowicz. - Przyspieszamy. Proszę rozejrzeć się dookoła. Chłopcy są coraz wyżsi, coraz sprawniejsi, coraz bardziej wytrzymali i odporni. No i coraz bardziej zaawansowani technicznie - tłumaczy.
Roche przekonuje, że łodzianin to "kandydat na pierwszą piątkę rankingu ATP". Może również w przyszłości wygrać turniej wielkoszlemowy. - Jeśli odejdzie Roger Federer, a Rafael Nadal, co już się w przeszłości zdarzało, złapie kontuzję - również. Wtedy drzwi otworzą się dla Jerzego znacznie szerzej - mówi Roche.
Najlepszy wynik Polaka to do tej pory półfinał tegorocznego Wimbledonu. "Jerzyk" przegrał w nim z późniejszym triumfatorem turnieju, Andym Murrayem, 1:3. W US Open Janowicz odpadł już w pierwszej rundzie z powodu kontuzji pleców. Uraz nie pozwolił mu zagrać w Pucharze Davisa z Australią.
pr, "Przegląd Sportowy"
Roche przekonuje, że łodzianin to "kandydat na pierwszą piątkę rankingu ATP". Może również w przyszłości wygrać turniej wielkoszlemowy. - Jeśli odejdzie Roger Federer, a Rafael Nadal, co już się w przeszłości zdarzało, złapie kontuzję - również. Wtedy drzwi otworzą się dla Jerzego znacznie szerzej - mówi Roche.
Najlepszy wynik Polaka to do tej pory półfinał tegorocznego Wimbledonu. "Jerzyk" przegrał w nim z późniejszym triumfatorem turnieju, Andym Murrayem, 1:3. W US Open Janowicz odpadł już w pierwszej rundzie z powodu kontuzji pleców. Uraz nie pozwolił mu zagrać w Pucharze Davisa z Australią.
pr, "Przegląd Sportowy"