Michał Żyro nie ma najlepszej passy. Na pomocnika spada lawina krytyki - Legia Warszawa przegrała swoje dwa ostatnie spotkania przy dużej "pomocy" swojego zawodnika. Postawą Żyry martwi się także szkoleniowiec "Wojskowych", Jan Urban - podaje "Przegląd Sportowy".
Mistrzowie Polski w ciągu czterech dni przegrali dwa spotkania. Najpierw we czwartek Legia przegrała 0:1 z Apollonem Limassol w meczu Ligi Europy. Goście z Cypru po stracie piłki przez Żyrę skontrowali warszawską drużynę i pokonali Skabę. Podobny scenariusz miał miejsce w niedzielę - Żyro nie przyjął dokładnie piłki po podaniu Juniora. Zawodnicy Wisły Kraków ruszyli z kontrą, a Brożek zdobył zwycięską bramkę.
Jan Urban na łamach "Przeglądu Sportowego" przyznał, że martwi go dyspozycja młodych zawodników jego zespołu, a zwłaszcza Żyry. - Wahania formy są normalne w przypadku młodych chłopaków. Łukasik nie przepracował okresu przygotowawczego i ciężko mu wrócić do formy, ale od Żyry i Furmana oczekuję więcej. Szczególnie w przypadku Michała mam wrażenie, że ostatnio marnuje swój talent - powiedział dla "Przeglądu Sportowego" trener mistrzów Polski.
pr, Przegląd Sportowy"
Jan Urban na łamach "Przeglądu Sportowego" przyznał, że martwi go dyspozycja młodych zawodników jego zespołu, a zwłaszcza Żyry. - Wahania formy są normalne w przypadku młodych chłopaków. Łukasik nie przepracował okresu przygotowawczego i ciężko mu wrócić do formy, ale od Żyry i Furmana oczekuję więcej. Szczególnie w przypadku Michała mam wrażenie, że ostatnio marnuje swój talent - powiedział dla "Przeglądu Sportowego" trener mistrzów Polski.
pr, Przegląd Sportowy"