Pomocnik Borussii Dortmund Sven Bender to jeden z cichych bohaterów wtorkowego starcia wicemistrzów Niemiec z Napoli. Bender przez większość spotkania grał ze złamanym nosem.
Tytaniczna praca, poświęcenie dla zespołu - Sven Bender był jednym z najjaśniejszych punktów Borussii Dortmund we wtorkowy wieczór. Z powodu plagi kontuzji w westfalskim zespole nominalny pomocnik został przesunięty na środek defensywy. Poradził sobie bez zarzutu, a od 18. minuty grał... ze złamanym nosem.
Po starciu z Christianem Maggio Bender opuścił boisko z krwawiącym nosem. Sztab medyczny BVB szybko połatał Niemca i ten wrócił do gry. Jak się okazało - do końca meczu, ze złamanym nosem, z wacikami w nozdrzach.
Bender być może zostałby zmieniony, gdyby nie seria kontuzji w defensywie niemieckiej drużyny. Jego występ przeciwko Mainz w Bundeslidze i tak jednak stoi pod znakiem zapytania, co tylko komplikuje sytuację niemieckiego klubu.
pr, Goal.com
Po starciu z Christianem Maggio Bender opuścił boisko z krwawiącym nosem. Sztab medyczny BVB szybko połatał Niemca i ten wrócił do gry. Jak się okazało - do końca meczu, ze złamanym nosem, z wacikami w nozdrzach.
Bender być może zostałby zmieniony, gdyby nie seria kontuzji w defensywie niemieckiej drużyny. Jego występ przeciwko Mainz w Bundeslidze i tak jednak stoi pod znakiem zapytania, co tylko komplikuje sytuację niemieckiego klubu.
pr, Goal.com